Wczoraj przed godz. 20 31-letnia kobieta wróciła z pracy do domu. Kiedy otworzyła drzwi zobaczyła dużo dymu. Pobiegła do pokoju, w którym spał 4-letni synek i wyniosła go na dwór. Następnie zadzwoniła po pomoc i powiadomiła o pożarze. Na miejsce natychmiast przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Niestety, reanimacja chłopca nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon 4-latka. Jego ojciec po udzieleniu pierwszej pomocy został przewieziony do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru było pozostawienie bez nadzoru jedzenia gotującego się na kuchence gazowej. Potrawa mogła przypalić się i zająć ogniem, który zapalił okap nad kuchenką.
Dokładną przyczynę śmierci dziecka oraz pożaru określą biegli. (Źródło: KWP Gdańsk)
Reklama
4-letni chłopiec zatruł się w pożarze
SZTUM. Policjanci z posterunku policji w Starym Targu wyjaśniają okoliczności pożaru, w którym stracił życie 4-letni chłopiec. Jego 31-letni ojciec, w ciężkim stanie, z objawami zatrucia został przewieziony do szpitala. Prawdopodobną przyczyną pożaru był posiłek pozostawiony bez nadzoru na kuchence gazowej.
- 27.03.2008 10:24 (aktualizacja 01.04.2023 06:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze