Wczoraj wieczorem policjanci z drogówki z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku zatrzymali 27-letniego motocyklistę. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i przez kilkanaście kilometrów uciekał przed funkcjonariuszami. Na szczęście nikomu nie zrobił krzywdy. Okazało się, że jechał mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Wczoraj po godz. 19 policjanci dali sygnał do zatrzymania motocykliście jadącemu przez miejscowość Świncz. Kierowca nagle przyspieszył i prawie najechał na policjanta. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli pościg.
Mężczyzna na motorze rozwijał niebezpieczną prędkość dochodzącą do 180 km/h. Uciekając przejechał przez przejście dla pieszych, przy którym stała grupa dzieci.
Do pościgu dołączyli się policjanci z pruszczańskiej komendy. Funkcjonariusze jechali za motocyklistą kilkanaście kilometrów. W pewnym momencie mężczyzna wjechał na leśną drogę i znacznie zwolnił. Wtedy jeden z policjantów dogonił go i zatrzymał.
Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do czerwca br. Ponadto nie miał obowiązkowego ubezpieczenia oc. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za naruszenie zakazu sądowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. (Źródło: KWP Gdańsk)
Reklama
Pościg za motocyklistą - 180 km/h
GDAŃSK. Motocyklista uciekał kilkanaście kilometrów przed kontrolą drogową. Policjanci dali sygnał do zatrzymania motocykliście jadącemu przez miejscowość Świncz. Kierowca nagle przyspieszył i prawie najechał na policjanta. Uciekał z prędkością 180 km/h. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli pościg.
- 31.03.2008 14:13 (aktualizacja 01.04.2023 06:50)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze