Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 02:27
Reklama

Szlachetne dźwięki

GDAŃSK. 29 marca Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej nagrała koncert w Katedrze Oliwskiej dla PAPIEŻA Jana Pawła II. - Repertuar ten zagraliśmy - z chórem i solistami - w ramach międzynarodowego projektu uczczenia rocznicy śmierci Jana Pawła II – mówi Jadwiga Moskal kontrabasistka, koncertmistrz Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.- Koncert przyjaźni - transmitowany przez telewizję - odbył się w Gdańsku, Krakowie i Hamburgu.
Szlachetne dźwięki

Rozmowa z Jadwigą Moskal kontrabasistką, koncertmistrzem Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku, kameralistką ściśle związaną z Gdańską Fundacją Twórców i Wykonawców Muzyki Współczesnej, pedagogiem Szkoły Muzycznej I i II Stopnia w Gdyni.

- Długo związana jest pani z orkiestrą gdańskich filharmoników?
- Zaczęłam w grudniu 1983 r., jeszcze w czasie studiów i nieprzerwanie pracuję do dziś. Niedługo obchodzić będę dwudziestopięciolecie pracy. Od dwunastu lat gram pierwszy głos w grupie kontrabasów. Kocham grać. Kocham orkiestrę symfoniczną, współpracę w zespole. Lubię się uczyć nowego repertuaru. Z przyjemnością spotykam się z ludźmi, przeżywam z nimi nowe wrażenia. Chętnie dzielę się swoją wiedzą. Właśnie nagraliśmy płytę. Repertuar ten zagraliśmy - z chórem i solistami - 29 marca w ramach  międzynarodowego projektu uczczenia rocznicy śmierci Jana Pawła II. Koncert przyjaźni - transmitowany przez telewizję - odbył się w Gdańsku, Krakowie i Hamburgu.

- Jakie możliwości daje wykonawcy instrument, który pani wybrała?
- Uważam, że jego możliwości wykonawcze są olbrzymie! Barwa dźwięku, jego ciepło, szlachetność, są dla mnie najpiękniejsze na świecie..

- Jakie kompozycje gra pani w orkiestrze z największą przyjemnością? 
- Gramy wszystko, począwszy od baroku, poprzez klasycyzm, romantyzm, po muzykę  współczesną. Mam duszę romantyka i w tym klimacie czuję się najlepiej. Z orkiestrowej muzyki współczesnej uwielbiam grać utwory Henryka Mikołaja Góreckiego, Witolda Lutosławskiego, Wojciecha Kilara. Chętnie wykonuję kompozycje mające związek  z folklorem. Bardzo też lubię Astora Piazzollę, muzykę amerykańską.


- Właśnie powróciła pani z osobliwego koncertu.
- Zagrałam gościnnie z dwudziestodwuosobową damską częścią orkiestry Filharmonii Białostockiej. Ubrano nas w przepiękne kreacje nawiązujące do mody obowiązującej w XVIII i XIX wieku. To było wspaniałe przeżycie. Koncerty w kostiumach organizowane są corocznie podczas karnawału.


- Od dawna występuje pani jako solistka i kameralistka?
- Równolegle z pracą w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku grywałam w różnych zespołach kameralnych, między innymi z prof. Krystyną Jurecką w Kwartecie Gdańskim. Współpracowałam z oktetem prof. Józefa Raatza, także z Państwową Orkiestrą Kameralną w Słupsku. Od lat gram w duecie z Justyną Philipp. To ona wciągnęła mnie w działalność Gdańskiej Fundacji Twórców i Wykonawców Muzyki Współczesnej. Natomiast nasza współpraca rozpoczęła się od "Koncertów pedagogów z okazji Dnia Dziecka" w Szkole Muzycznej I i II Stopnia w Gdyni. Szybko doszłyśmy do wniosku, że możemy występować także dla szerszej publiczności.


- Jak rozwijała się wasza wspólna działalność?
- Sięgałyśmy wciąż po nowy repertuar, zwłaszcza po muzykę współczesną. Justyna zachęciła mnie do poznania sześciu pieśni Piotra Lacherta napisanych w oryginale na sopran z fortepianem. Oczarowały mnie tak bardzo, że wybrałam cztery spośród nich. Uznałam, że w rejestrze kontrabasowym zabrzmią pięknie. Utwory te - opracowane przeze mnie na kontrabas - włączyłam do programu Szkoły II Stopnia w Gdyni.


- Zrobiłyście więcej...
- Wspomniane przeze mnie pieśni Piotra Lacherta nagrałyśmy z Justyną Philipp w Studio Koncertowym Radia Gdańsk. Jest to płyta edukacyjna p. t. "Barwy kontrabasu". Znajdują się na niej utwory z wszystkich epok - od najprostszych, po pokazujące pełnię możliwości instrumentu. Uważamy obie, że warto tę płytę rozpowszechnić, by dzieci i młodzież mogły z niej korzystać w całej Polsce. Aby cel urzeczywistnić, potrzebne są pieniądze.

- Sięgnęła pani po interesujący, dziś nie wykonywany koncert kontrabasowy Tadeusza Kasserna.
- W 1935 r. kompozytor stworzył koncert kontrabasowy. Dedykowany został profesorowi Adamowi Bronisławowi Ciechańskiemu, z którym twórca był zaprzyjaźniony. Koncert ten znajduje się w programach międzynarodowych konkursów, ale dziś nie może być wykonywany, ze względu na to, że współczesny kontrabas nie posiada cienkiej struny C (tę strunę miały jedynie kontrabasy XIX-wieczne). Dzisiaj należałoby wymienić w kontrabasie solowym cały komplet strun.

- Czy mogłaby pani przybliżyć postać Tadeusza Kasserna?

- 2 maja 2007 r. obchodziliśmy w Polsce jego 50. rocznicę śmierci. Urodził się we Lwowie w 1904 r. Większą część życia spędził w Stanach Zjednoczonych. Był attache kulturalnym konsulatu polskiego w Nowym Jorku, następnie polskim konsulem i delegatem polskim do spraw kulturalnych przy ONZ. Witold Lutosławski powiedział o nim, że jest Archaniołem Gabrielem kultury polskiej.

- Wróćmy do koncertu kontrabasowego Tadeusza Kasserna.
- Utwór jest fascynujący! Urzeka nas (mnie i Justynę Philipp ) wspaniale rozbudowanym  kadencjami. Tadeusz Kassern wydobył z kontrabasu najpiękniejszą paletę barw. Genialna kolorystyka - w najniższym rejestrze, na nowo odkrywa możliwości barwowe i techniczne tego instrumentu. Tych unikalnych, szlachetnych barw, nie da się uzyskać na żadnym innym instrumencie!

- - Utwór zagrałyście.
- - Postanowiłyśmy (z Justyną Philipp ), że koncert wykonamy. Opracowałyśmy go na współczesny kontrabas solowy, a partię fortepianu przeniosłyśmy do innej tonacji. Ta tonacja okazała się równie pięknie brzmiąca. Zagrałyśmy utwór publicznie w Sali Koncertowej im. Zygmunta Noskowskiego w Gdyni i w Studio Koncertowym Radia Gdańsk. Mamy także w naszych planach jego wydanie w nowoczesnym, przez nas dokonanym opracowaniu. Chcemy poprzez naszą działalność wydawniczą udostępnić Koncert Kasserna wybitnie zdolnej młodzieży, aby mogła ona wykonywać tą genialną naszym zdaniem kompozycję.

- Dlaczego tak rzadko słyszy się na estradach polskich utwory Tadeusza Kasserna?
- To zabrzmi dziwnie, ale dzisiaj w Polsce nie ma wznowień wydań dzieł kompozytora. Pianistka Justyna Philipp zadała sobie trud porównywalny z pracą archeologa. II Sonatę "ORAWSKĄ" Tadeusza Kasserna, krok po kroku - mając ręcznie pisane nuty w nieczytelnym zupełnie stanie - odtworzyła i przepisała . Następnie skonsultowała tę pracę z profesorami we Wrocławiu. Dziś największe w dziedzinie muzyki autorytety postulują - cytuję: Należy jak najprędzej wydać tę Sonatę!! Justyna Philipp przygotowuje ją teraz do druku.

- Czy weźmie pani udział w Pierwszym Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Współczesnej "NEW LIVE MUSIC 2008" jesienią tego roku w Gdańsku?
- Tak. Zagram z orkiestrą Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina.Będzie to koncert finałowy tego festiwalu, organizowany przez Gdańską Fundację Twórców i Wykonawców Muzyki Współczesnej. W programie naszego festiwalu znajdzie się także mój ulubiony utwór :"ORAWA" Wojciecha Kilara.
- Dziękuję pani za rozmowę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Kinga G 10.04.2008 12:53
Z przyjemnością przeczytalam !

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Krzysztof B 10.04.2008 12:29
Wywiad znakomity ! ! ! Cieszy praca nad upowszechnianiem utworów muzyki XX i XXI wieku ! Brawo !

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zamglenia

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 20 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama