Reklama
środa, 26 lutego 2025 06:17
Reklama

Pamięci Aleksandry Januszajtis - X Ogólnopolski Konkurs Skrzypcowy

Trwa X Ogólnopolski Konkurs Skrzypcowy Pamięci Aleksandry Januszajtis. W środę, 20 listopada, po uroczystej inauguracji o godz. 9 w Sali Koncertowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego przy ul. Gnilnej 3 w Gdańsku, rozpoczęły się przesłuchania uczestników, które potrwają do piątku, 22 listopada 2013 r.
Pamięci Aleksandry Januszajtis - X Ogólnopolski Konkurs Skrzypcowy

Ogłoszenie wyników, wręczenie nagród i Koncert Laureatów, odbędzie się w sobotę, 23 listopada, o godz. 12, w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego przy ul. Korzennej 33/35, siedzibie Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku.

21 młodych skrzypków

Organizatorami Konkursu, który odbywa się pod patronatem Prezydenta Miasta Gdańska, są: Towarzystwo Promocji Młodych Skrzypków im. Aleksandry Januszajtis, Centrum Edukacji Artystycznej w Warszawie, Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdańsku oraz Nadbałtyckie Centrum Kultury.

Celem Konkursu jest promowanie młodych skrzypków i wspieranie polskiej wiolinistyki w Polsce i na świecie. Rodzice Oli, Ewa i Andrzej Januszajtisowie, w ten sposób postanowili upamiętniać swą Córkę, wybitnie utalentowaną, młodziutką skrzypaczkę, która 1 lipca 1991 roku, u progu życia i kariery, zginęła w Tatrach.

- Do konkursu przystąpiło 22 młodych skrzypków z całej Polski – powiedział doc. dr inż. Andrzej Januszajtis, prezes Towarzystwo Promocji Młodych Skrzypków im. Aleksandry Januszajtis. – Wyłonieni zostali w swoich szkołach jako najlepsi z najlepszych.

Jurorami tegorocznego Konkursu są: prof. Wiesław Kwaśny z Akademii Muzycznej w Krakowie przewodniczący Jury oraz prof. Bartosz Bryła z Akademii Muzycznej w Poznaniu, prof. Paweł Radziński Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, prof. Jerzy Hazuka z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdańsku i prof. Krystyna Makowska-Ławrynowicz z Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie.  

Agata Szymczewska, Jarosław Nadrzycki

Pierwszy Konkurs Skrzypcowy Pamięci Aleksandry Januszajtis odbył się w 1994 roku, następne organizowane były co trzy, a potem co dwa lata. W dziewięciu minionych edycjach uczestniczyło ponad 350 młodych skrzypków z całej Polski w wieku do 13 lat (grupa A ) i do 17 lat (grupa B).

Jurorami byli najwybitniejsi polscy pedagodzy skrzypiec. Spośród 109 laureatów wielu przystępowało do kolejnych konkursów i zdobywało czołowe nagrody, a obecnie są znanymi w Polsce i na świecie skrzypkami.

- Nasz konkurs wyłonił tak znakomitych, znanych dziś skrzypków, jak Agata Szymczewska, późniejsza zwyciężczyni |Konkursu im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu, która uczestniczyła w I Konkursie w młodszej grupie, zdobywając IV nagrodę, potem w brała udział w II Konkursie i wywalczyła I Nagrodę – powiedział doc. dr Andrzej Januszajtis. – Wśród laureatów jest Jarosław Nadrzycki, który w 1997 r. zdobył Grand Prix.

Pojawili się wspaniali:  Magdalena Makowska, Marta Machowska, rodzeństwo Marta i Mateusz Gidaszewscy, gdańszczanki Klaudia Kowacz i Anita Wąsik i wielu innych, którzy potwierdzili swoją klasę na „dorosłych” konkursach krajowych i międzynarodowych, przypomniał doc. dr inż. Andrzej Januszajtis.

Nagrody regulaminowe finansuje Prezydent Miasta Gdańska. Państwo Ewa i Andrzej Januszajtisowie fundują nagrody dla najmłodszych laureatów, zaś Towarzystwo Promocji Młodych Skrzypków im. Aleksandry Januszajtis, tradycyjnie, przyzna nagrodę za najlepszy koncert.

Wstęp na przesłuchania i Koncert Laureatów – wolny!

 

 Aleksandra Januszajtis 

Program Konkursu, zredagowany przez p. mgr Ewę Terlecką-Januszajtis, zawiera następujące wspomnienie o jego patronce:
„Aleksandra Januszajtis urodziła się 7 grudnia 1967 r. w Gdańsku, w muzycznej i intelektualnej rodzinie. Od wczesnych lat ujawniała niezwykłe uzdolnienia muzyczne, plastyczne i naukowe. Gry na skrzypcach uczyła się od piątego roku życia pod kierunkiem mgr Jerzego Hazuki. Po ukończeniu z wyróżnieniem Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Gdańsku w 1986 r. rozpoczęła studia u prof. Jadwigi Kaliszewskiej i prof. Marcina Baranowskiego w Akademii Muzycznej w Poznaniu. Ukończyła je przed terminem w roku 1990, uzyskując dyplom z wyróżnieniem. Dzięki amerykańskiemu stypendium, uzyskanemu na kursach wakacyjnych w Blue Hill, kontynuowała studia na Uniwersytecie w Bostonie pod kierunkiem prof. Romana Totenberga. Roczny pobyt w Bostonie był niezwykle pracowity. Zajęcia na uniwersytecie, lekcje z profesorem, udział w trzech orkiestrach – Uniwersyteckiej, Filharmonii Nowej Anglii i Bostońskiej Kameralnej – wypełniały czas, ale dawały satysfakcję. Wszędzie była koncertmistrzynią, grała pierwsze skrzypce lub występowała jako solistka. Jej repertuar obejmował ponad sto utworów skrzypcowych, w tym 12 koncertów. Przy tym wszystkim uczęszczała jeszcze na zajęcia sportowe i potrafiła napisać do domu 40 szczegółowych listów! Intensywna praca pod kierunkiem wspaniałego pedagoga i aktywny udział w życiu muzycznym na wysokim poziomie wyzwoliły jej osobowość i pogłębiły interpretację. Promienne usposobienie zjednywało jej przyjaciół, talent i praca budziły podziw i uznanie.
Lista jej osiągnięć zaczyna się w 1979 r. od I miejsca na przesłuchaniach w Malborku i nagrody specjalnej na Konkursie Młodych Skrzypków w Lublinie. W następnym roku uzyskała II miejsce w Malborku i IV nagrodę w Lublinie. Pierwszym sukcesem międzynarodowym było wygranie w 1983 r. konkursu koncertów na Narodowym Obozie Muzycznym w Interlochen (USA). Udział w Konkursie T. Vargi w Sion (Szwajcaria) w 1987 r. przyniósł jej cenną nagrodę za najlepsze wykonanie kaprysu Paganiniego. Kolejne osiągnięcia, to II nagroda w konkursie muzyki kameralnej w Łodzi z kwartetem „Śmierć i dziewczyna” Schuberta i ważna II nagroda w konkursie 
Z. Jahnkego w Poznaniu – obie w 1989 r. – oraz V nagroda i nagroda specjalna za interpretację Bacha w 1990 r. na konkursie T. Wrońskiego w Warszawie. W kwietniu 1991 r. wygrała konkurs koncertów w Bostonie, budząc entuzjazm wykonaniem koncertu Sibeliusa.
W końcu maja 1991 r. Ola wróciła do Gdańska na „wakacje”, które zaczęły się szeregiem występów z Litewską Orkiestrą Kameralną w Kownie (31.V.), Gdyni (6 i 9.VI.), Sopocie (7.VI.), Gdańsku (8.VI.), Toruniu (10.VI.) i Warszawie (11.VI.). Grała „Pory Roku” Vivaldiego, które bardzo lubiła i na temat których pisała pracę dyplomową. Po ostatnim koncercie na Zamku Królewskim w Warszawie dyr. Jan Popis z Polskiego Radia zaproponował sesję studyjną, w wyniku której powstało piękne nagranie – ostatnie w jej życiu.
1 lipca 1991 r. głaz oderwany z tatrzańskiego szlaku strącił ją w przepaść, przerywając wspaniale zapowiadającą się karierę.
„Polska wiolinistyka poniosła wielką stratę. Odeszła 21-letnia dziewczyna, w której tkwiło tyle niespełnionych możliwości.” (Wanda Obniska)
„Aleksandra albo Ola, jak ją wszyscy nazywali, była natchnieniem dla swoich kolegów i pobudzeniem myśli dla nauczycieli. Nasze lekcje przebiegały tak szybko, miało się wrażenie, że zaledwie zaczęliśmy, bo omawiało się tyle artystycznych możliwości. Jak prawdziwa artystka Ola przeżywała każdy swój występ i wkładała całą duszę 
w wykonanie. Starała się przy tym opracować każdy szczegół do maksimum, co zjednywało jej szacunek muzyków.” (Roman Totenberg)
„Ucieleśnione w jej grze było wszystko, co posiadała: żar, czułość, wrażliwość, skromność i nieprawdopodobny talent, które będą zawsze żyły w naszych sercach i umysłach.” (David Hoose – dyrygent Orkiestry Uniwersytetu 
w Bostonie)

„Wciąż mamy przed oczami drobną figurkę z szopą przecudnych rudych włosów i granie odszlifowane do najwyższego blasku.” (Krystyna Domarkiene z Litewskiej Orkiestry Kameralnej) 
„Tak pięknie grała na skrzypcach! Była zawsze jasna jak promień słońca i taka pełna życia! Wszyscy radowali się jej obecnością.” (Nancy Hawkins z New England Philharmonic Orchestra)
„Podczas koncertu Sibeliusa po raz pierwszy w życiu zdałam sobie sprawę, że lubię występować i grać jako solistka. Zapomniałam o nerwach i dałam się ponieść muzyce. Uwielbiam granie z orkiestrą.” (Aleksandra Januszajtis)”



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
mgła

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama