Prezydent Rybnika zaprosił prezydenta Starogardu Gd. na otwarcie Focus- Park. Do Rybnika urzędowo pojechał Sławomir Bieliński, oraz dwaj radni- Stanisław Kubkowski i Henryk Kurkowski. Wyjazd zaplanowano, aby pokazać radnym jak może wyglądać teren po byłym oddziale A Polpharmy. Parkridge Retail- Polska, inwestor zainteresowany kupnem tego terenu specjalizuje się w budowie centrów handlowych na terenach poprzemysłowych. W całym kraju adaptuje stare masarnie, browary i podobne miejsca na eleganckie i nowoczesne centra handlu i rozrywki.
- Starogard zasługuje na takie miejsce- mówi S. Bieliński. - Choćby dlatego, żebyśmy nie musieli się wstydzić kolejnego, niszczejącego w środku miasta miejsca. Prezydent Rybnika, który ma trzydziestoletnie doświadczenie kupieckie odpowiadał na pytania. Dowiedzieliśmy się , że przy okazji tej inwestycji za darmo wyremontował gruntownie liceum ogólnokształcące. Pracę w nowym centrum, gdzie mieści się m.in. nowoczesne kino znalazło pięćset osób z czego150 bezpośrednio skierowanych przez Powiatowy Urząd Pracy.
Pojechaliśmy tam, żeby po pierwsze nie odrzucać zaproszenia, a po drugie po to, aby wyrobić sobie własny pogląd na tego typu inwestycje.
Przypomnijmy, że Rada Miejska poprzedniej kadencji zagłosowała za takim wariantem miejscowego planu zagospodarowania, który wyklucza funkcjonowanie w centrum miasta obiektów handlowych o powierzchni powyżej 21 tys. metrów kwadratowych. Radni byli przekonani, że opowiadają się przeciwko kolejnej, nieefektownej, blaszanej „puszce”. Kiedy Polpharma rozpoczęła rozmowy zmierzające do sprzedaży terenu wielkim głosem zakrzyknęli starogardzcy handlowcy. Spotkanie goniło spotkanie. Miejscowi handlowcy gardłowali, że konkurencja owszem, ale na obrzeżach a nie w centrum. Lokalni politycy próbowali ugrać na tym przychylność wyborców. Jedna z gazet ankietowała starogardzian. Okazało się, że ponad tysiąc z nich chciałoby takiego centrum w stolicy Kociewia.
Stosunkowo mało rozmowni byli radni, którzy pojechali przecież do Rybnika na koszt swoich wyborców. Stanisław Kubkowski najpierw umówił się z nami na rozmowę,ale naciskany przez Henryka Kurkowskiego z niej zrezygnował.
- Nie można tak na łapu- capu - argumentował H. Kurkowski, zdeklarowany przeciwnik dużych sklepów.
Warto przypomnieć, że do Rybnika nie pojechali w celach turystycznych, lecz za pieniądze podatników, a udzielenie informacji to ich obowiązek. Na najbliższej sesji Rady Miejskiej radni i ci, którzy będą mieli czas przysłuchiwać się obradom obejrzą film z otwarcia centrum. Może to przekona przeciwników tzw. sklepów wielkopowierzchniowych, że starogadzianie nie chcą żyć w mieście ruder. Jeżeli radni zdecydują się na zmiany w miejscowym planie zagospodarowania nie powinni zapominać o sąsiednich budynkach po byłej fabryce Obuwia Neptun. Te budynki już stały się symbolem niemocy decyzyjnej Rady Miejskiej. Niestety zmiany muszą potrwać, bo trzeba wyczerpać całą procedurę. A tymczasem Tczew buduje u siebie Mac Donalds’sa, w Chojnicach funkcjonuje aquapark, a my możemy pochwalić się rozsypującymi się ruinami w środku miasta. Warto też wiedzieć, że Polpharma podpisała już umowy przedwstępne na sprzedaż zabudowanego terenu naprzeciwko byłego hotelowca przy ul. Kopernika oraz działki przy tej samej ulicy, w pobliżu kościoła św. Wojciecha, naprzeciwko budynku 11 D. W obu tych miejscach mają powstać sklepy. Czy ich lokalizację też oprotestują rodzimi handlowcy? Czy długo jeszcze aby obejrzeć choćby film w godziwych warunkach będziemy musieli jeździć do Trójmiasta? Czy też będzie trzeba poczekać do wyborów samorządowych i wówczas zwyczajnie wyeliminować głównych „hamulcowych” z życia społecznego?
Reklama
Nie chcą żyć w mieście ruder
STAROGARD GD. Adaptacje starych obiektów na eleganckie i nowoczesne centra handlu i rozrywki – to pomysły realizowane w kraju. W Starogardzie też o tym myślą, lecz na razie mogą „pochwalić się” rozsypującymi się ruinami w środku miasta.
- 13.09.2007 09:14 (aktualizacja 31.03.2023 03:04)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze