Decyzje nadzoru budowlanego działającego na terenie powiatu starogardzkiego budzą wiele emocji i kontrowersji. Aby je wyjaśnić postanowiono zaprosić do Starogardu władze wojewódzkie. Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Bezprawiu i Korupcji Stop. Na zaproszenie przewodniczącego Stowarzyszenia, Tadeusza Peplińskiego przybyła do Starogardu pani wicewojewoda, Aleksandra Jankowska wraz z Pomorskim Inspektorem Nadzoru Budowlanego, Krystyną Weiler.
Rozpoczęcie spotkania zaplanowano na godzine 10.00. Już pół godziny wcześniej, na najwiekszej sali Starogardzkiego Centrum Kultury pojawili się akustycy. Sprawnie zamontowali dwa mikrofony. Na kwadrans przed spotkaniem do SCK przybył pan prezydent, Edmund Stachowicz oraz wice prezydent Henryk Wojciechowski. Weszli na pustą salę i przeszli do Galerii A. Tuż przed godziną 10.00 pojawili się pierwsi mieszkańcy oraz Tadeusz Pepliński. Minęła godzina 10.00 a pani wojewodziny nie ma. Tadeusz Pepliński przeprasza zebranych informując, że pani wojewoda już jedzie, ale nieco się spóźni. Sala nieco pustoszeje. O godzinie 10.45 przybywa pani wicewojewoda. Na sali pozostało dokładnie 13 osób, w tym Piotr Cychnerski kierujący Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego w Starogardzie Gdańskim. Panowie prezydenci miasta nie uczestniczyli w spotkaniu.
Po powitaniu i krótkim wprowadzeniu w temat przez Tadeusza Peplińskiego, głos zabierają mieszkańcy. Przedstawiają fakty, pokazują dokumenty. Czują się pokrzywdzeni i lekceważeni. Stanisław Berent z ulicy majora Dobrzańskiego w Starogardzie walczy już z urzędami od 8 lat. Podobnie walczy pani Danuta Kreja. Mieszkanka Lubichowa prawie płacze opowiadając swoją historię.
- Tu się nic nie da zrobić. Tu jest jedna wielka klika. Ja mam na to dokumenty - podsumował wystąpienia mieszkańców, Tadeusz Pepliński.
- Przyjrzymy się dokładnie wszystkim państwa sprawom - obiecała pani wicewojewoda, przyjmując przekazane jej przez Tadeusza Peplińskiego, dokumenty.
Poczekamy, zobaczymy. A póki co, przedstawimy na naszych łamach kłopoty mieszkańców naszego powiatu związane z funkcjonowaniem nadzoru budowlanego.
"Tu jest jedna wielka klika"...
STAROGARD GD. "Tu jest jedna wielka klika" - Takich słów użył, Tadeusz Pepliński, przewodniczący Stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji Stop przedstawiając pani wicewojewodzie, Aleksandrze Jankowskiej sytuację związaną z działaniem Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Starogardzie Gd.
- 09.10.2007 09:50 (aktualizacja 13.08.2023 15:25)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze