Danuta T. stała na peronie... Maszynista widząc jej zamiary, awaryjnie zaczął hamować. Niestety, było za późno - kobieta skoczyła na tory, prosto pod pociąg.
Na miejsce tragedii przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Pociąg - w oczekiwaniu na prokuratora - nie mógł odjechać, miał ponad godzinne opóźnienie.
Napisz komentarz
Komentarze