Kiedy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że ogień odciął możliwość ewakuacji kilku osobom, które znajdowały się na na najwyższej kondygnacji.
- Strażakom udało się przygasić ogień, dotrzeć do "uwięzionych" i wyprowadzić z kamienicy. To 47-letni ojciec i troje jego dzieci w wieku 7, 14 i 16 lat. Ucierpiał też 15-letni chłopak znajdujący się w kamienicy. Zostali przekazani zespołom ratownictwa medycznego i przewiezieni do szpitali. Dzieci nawdychały się dymu, były wystraszone, ale ich stan można było określić jako stabilny – relacjonował w mediach mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Malboruk.
Po ugaszeniu ognia strażacy korzystając z kamery termowizyjnej sprawdzili najwyżej położone pomieszczenia. Dzięki temu ustalili, że ogień tlił się w belkach stropowych, musieli więc rozebrać jego część, by dotrzeć i zlikwidować potencjalne zagrożenie.
Straty oszacowano wstępnie na 150 tys. zł. Wstępnie ustalona przyczyna pożaru to najprawdopodobniej zaprószenie ognia w wyniku zabawy zapałkami.
Napisz komentarz
Komentarze