Ewelina Sznaze to mieszkanka nowostawskiej gminy. Kilka miesięcy temu podczas rutynowych badań lekarskich dowiedziała się o swojej chorobie – przewlekłej białaczce szpikowej. Po początkowym szoku następny krok był jasny – walka z chorobą. Na pomoc pospieszyli znajomi, przyjaciele i anonimowi ludzie o wielkich sercach.
Wolontariusze przy współpracy Nowostawskiego Centrum Kultury i Biblioteki oraz Fundacji DKMS, poszukującej potencjalnych dawców komórek macierzystych, ruszyli do działania. W nowostawskich szkołach odbyły się spotkania informacyjne oraz rejestracja chętnych w bazie dawców. W akcję włączyli się nowostawscy sportowcy i policjanci z powiatu. Finał odbył się w miniony weekend.
W sobotę w Galerii Żuławskiej odbył się festyn połączony z licytacją przedmiotów. Wśród wielu ofert, takich jak drzewko szczęścia, rękodzieło czy książki, znalazł się tort. Walka o słodkość była zażarta, ostatecznie zwyciężyli wolontariusze płacąc ponad 650 zł. Aukcji towarzyszyły występy artystyczne grup dziecięcych i młodzieżowych – uczniów nowostawskich placówek oraz nauczycieli i duetów rodzinnych.
Swoją historię oddania szpiku opowiedział zebranym Sławomir Kochanowicz, mieszkaniec Malborka.
- W tym roku mijają dwa lata odkąd oddałem swój materiał genetyczny osobie potrzebującej. Kiedy zadzwoniono do mnie z informacją, że znalazł się biorca, poprosiłem o 15 minut do namysłu. Potem badania w klinice i przeszczep. W tym roku liczę na spotkanie z biorcą. Na razie wiem tylko, że jest to 50-letnia kobieta z Niemiec – mówił Sławomir Kochanowicz.
- Lubię dużo mówić, ale w tym momencie brak mi słów, aby wyrazić moją wdzięczność. Pragnę serdecznie wszystkim podziękować za pomoc, dobroć, życzliwość i modlitwy – napisała na swoim profilu fejsbukowym pani Ewelina. – Dziękuję, że dla mnie bije Wasze serce. Dziękuję za Wasze zaangażowanie w ratowanie mojego życia. Każdego dnia dziękuję i będę dziękować Bogu za Was wszystkich. Mam też swojego prywatnego Anioła Stróża, za Niego też Bogu dziękuję.
Choć akcja się zakończyła, nadal można rejestrować się korzystając ze wskazówek zawartych na stronie internetowej fundacji DKMS www.dkms.pl.
Napisz komentarz
Komentarze