W piątek o godz. 18.30 dyżurny z Malborka został powiadomiony o dachowaniu auta na drodze między Malborkiem a Cisami. Natychmiast na miejsce zostali wysłani policjanci oraz służby ratownicze.
- Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że kierująca fordem z niewiadomych przyczyn zjechała z jezdni na pobocze po prawej stronie drogi, w wyniku czego auto dachowało i uderzyło w drzewo. 37-latka podróżowała z ponad rocznym dzieckiem oraz jego starszym rodzeństwem w wieku 4, 11 i 13 lat. Kierująca skodą była trzeźwa. Pogotowie zabrało kobietę wraz z dziećmi do szpitala w Elblągu – relacjonuje post. Klaudia Piór, p.o. rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Po badaniach okazało się, że wszyscy doznali ogólnych potłuczeń ciała i pozostaną na obserwacji w szpitalu.
Na miejsce dojechali również strażacy z Malborka, którym towarzyszyły również dwie jednostki OSP z Miłoradza i Stogów. Strażacy usunęli plamę oleju i pomogli poszkodowanym w transporcie do kartek.
Na drodze przez ponad dwie godziny były utrudnienia w ruchu. Policjanci apelują, aby zachować szczególną ostrożność podczas jazdy.
- Pamiętajmy również o przewożeniu dzieci w prawidłowo zamocowanych fotelikach samochodowych – zalecają stróże prawa.
Napisz komentarz
Komentarze