- Prosimy, pomóżcie nam, nie zapominajcie o naszych podopiecznych. Brakuje nam funduszy, żeby zapłacić za hotele dla zwierząt, a obecnie mamy tam trzy psy. Miesięczny koszt ich utrzymania to ok. 2 tys. zł – informuje Krystyna Panek, prezes Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. - Brakuje nam również pieniążków na opłacenie faktur w lecznicy, a te mogą wynosić nawet 4 tys. zł.
Stowarzyszenie obecnie nie dysponuje też odpowiednimi środkami, by zapewnić leki dla zwierząt, którymi się opiekuje. W magazynach nie ma także zwyczajnej karmy dla kotów, karmy dla kociąt, karmy specjalistycznej Urinary, którą muszą obecnie jeść dwa koty i Intestinal Gastro, którą musi jeść aż siedem kotów będących w naszych domach tymczasowych. Na liście potrzebnych rzeczy jest także mleko zastępcze dla małych kotków, podkłady, żwirek, karma dla psów, dla szczeniaków, smycze, obroże, obroże na kleszcze.
Napisz komentarz
Komentarze