Dr Zacieszajka, Dr Misia, Dr Ciastko i Dr Smerfetka. Ta kolorowa ekipa działa w trójmiejskim oddziale Fundacji, jednym z 23 Oddziałów działających w całej Polsce. Teraz do grona miejscowości odwiedzanych przez „doktorów clownów” dołączył Malbork. Wolontariusze Fundacji „Dr Clown” będą odwiedzać z „Terapią śmiechem” pacjentów Szpitala im. dr Jadwigi Obodzińskiej- Król – co najmniej raz w miesiącu.
– Malbork jest kolejnym – po Gdańsku, Gdyni, Starogardzie Gdańskim i Tczewie – miastem na terenie województwa Pomorskiego, do którego będą docierać "doktorzy clowni". Zależy nam na uśmiechu i dobrym samopoczuciu każdego hospitalizowanego dziecka, dlatego rozwijamy się, by móc docierać do kolejnych dzieci. Dziękujemy panu Prezesowi Pawłowi Chodyniakowi oraz Pani Danucie Stanek-Gutkowskiej, ordynator pediatrii, za otwarte serce i ciepłe przyjęcie naszej propozycji odwiedzin malborskich małych pacjentów, bardzo się cieszymy na te spotkania i możliwość sprawienia, by uśmiech pojawiał się na ich twarzach – opowiada Natalia Budzyńska, Pełnomocnik Fundacji „Dr Clown” na Pomorzu.
„Doktorzy clowni” – wolontariusze Fundacji, przeszkoleni w dziedzinie pedagogiki i klaunady, odwiedzają chore dzieci, osoby niepełnosprawne i seniorów w szpitalach oraz różnego typu placówkach. Ubrani w fantazyjne stroje, sięgając po animacje, „magiczne” sztuczki, żonglerkę, interaktywne zabawy i empatyczne rozmowy, niosą uśmiech i likwidują napięcia spowodowane trudną sytuacją podopiecznych – na przykład chorobą i hospitalizacją. „Doktorzy clowni” „leczą śmiechem” i sprawiają, że podopieczni mogą choć na chwilę zapomnieć o chorobie i trudnościach.
– Śmiech stymuluje wydzielanie „hormonów szczęścia”, dotlenia, wzmacnia odporność i przyspiesza proces zdrowienia oraz rekonwalescencji a także zbliża ludzi do siebie. Dlatego nasze motto brzmi „uśmiech leczy” – tłumaczy Natalia Budzyńska, „doktor clown” o pseudonimie Dr Smerfetka.
Program „Terapii śmiechem” Fundacja „Dr Clown” realizuje już od 1999 roku. Obecnie organizacja ma 23 oddziały i działa w ponad 80 miastach, rocznie docierając do 60 000 podopiecznych. Skąd wolontariusze Fundacji biorą środki na swoją działalność – dojazdy, akcesoria, upominki?
– Działamy dzięki wszystkim naszym przyjaciołom, sponsorom i darczyńcom, którzy wspierają nas przekazując datki i dary lub 1 procent swojego podatku – wyjaśnia Natalia Budzyńska. – To dzięki nim możemy nieść uśmiech tym, którzy szczególnie go potrzebują.
Napisz komentarz
Komentarze