Współcześni kojarzą ją głównie z powieści historycznej dla młodzieży zatytułowanej „Panienka z okienka”, którą zekranizowano w roku 1964 z Polą Raksą w roli pięknej Hedwigi. Jej fabuła toczy się w bogatym i tętniącym gwarem, siedemnastowiecznym Gdańsku. Swoje zapiski z podróży nad Bałtyk warszawianka opublikowała kilka lat później, w październikowych numerach „Tygodnika Illustrowanego” z roku 1861. Jej pisane żywym i barwnym językiem wspomnienia z pobytu w mieście Krzyżaków zdobiły drzeworyty z widokami zamku malborskiego, wzorowanymi na kompozycjach malarza Johanna Carla Schultza, jednego z najwybitniejszych postaci w dziewiętnastowiecznym Gdańsku.
Do ówczesnego Malborga pisarka przybyła o północy pociągiem z Tczewa (zwanego przez nią Czczewo). I jak wspomina – zamieszkała w skromnym hotelu Pod wielkim mistrzem, z okiem którego za dnia zobaczyła zza wierzchołków drzew malborski zamek, który „roztaczał się w całym blasku, w całej grozie, w całym majestacie, jak krew czerwony, jak zdrada straszny, jak przemoc wielki”. Serwowano tam na obiad o pierwszej popołudniu lokalny specjał kotlety z gruszkami. (...)
Więcej w Gazecie Malborskiej z dnia 26 czerwca 2019 roku
Napisz komentarz
Komentarze