Kiedy był jeszcze pracownikiem Fabryki Przekładni Samochodowych POLMO w 1980 r. brał czynny udział w strajku okupacyjnym. Bez wahania też przystąpił do tworzących się struktur związkowych w POLMO. Następnie brał czynny udział w strajku w okresie stanu wojennego w 1981 r. W niedługim czasie zatrudnił się w Spółdzielni Inwalidów „Wisła”.
W 1989 r., kiedy tworzyły się na nowo organizacje związkowe Zenon Różanowski współtworzył grono Komitetu Organizacyjnego NSZZ „Solidarność”. W latach 1992 do 1995 i 1998 do 2002 r. pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego Związku. Natomiast w latach 1995 - 1998 pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność przy Spółdzielni Inwalidów „Wisła”. Był wspaniałym kolegą, przyjacielem. Dał się poznać z dobrej strony w działalności związkowej. Zawsze można było na niego liczyć.
W czasie stanu wojennego, kolportował wraz z Jerzym Wojdą Gazetę Tczewską, która trafiała do rąk pracowników tczewskich przedsiębiorstw. Potem współorganizował, spotkania opłatkowe, wyjazdy do Częstochowy, Św. Lipki, do Gierłoży, Stoczka Warmińskiego czy Gietrzwałdu.
Znaliśmy się wiele lat, nasza przyjaźń pamięta jeszcze czasy wspólnej pracy w tczewskiej Fabryce POLMO. Połączyła nas wspólna pasja do gry w piłkę nożną. Pamiętam jak spędzaliśmy razem wiele godzin na boisku, czy to w Tczewie czy w Gorzędzieju...
Był człowiekiem niezwykłym, a jego niezwykłość przejawiała się każdego dnia w drobnych gestach. Bardzo chętnie pomagał potrzebującym i udzielał się charytatywnie, krzywda innych nigdy nie była mu obojętna. Wszystko to, o czym wspomniałem sprawia, że dziś jest nam szczególnie trudno pożegnać się z kolegą Zenkiem. Jego odejście napełnia nas żalem i smutkiem. Twoje odejście to nieodżałowana strata, będziemy Cię nosić w swoim sercu i swojej pamięci na zawsze. Spoczywaj w Pokoju.
Marek Piwoński/opr. (tomm)
Napisz komentarz
Komentarze