Reklama
wtorek, 7 stycznia 2025 22:02
Reklama
Reklama

Sztuka ponad wszystko, czyli premiera albumu Beaty Szałwińskiej i Aleksandra Anisimova

Od kilku lat Beata Szałwińska i Aleksander Anisimov pracowali nad płytą „Rachmaninoff Romances”, której oficjalna premiera została zaplanowana na 3 czerwca 2022 roku. W albumie melomani znajdą nie tylko duety, ale także fortepianowe wykonania solowe – łącznie 28 pieśni Sergiusza Rachmaninowa. Krążek zaczął już zbierać entuzjastyczne recenzje w branżowych mediach zagranicznych takich jak pizzicato.lu. Artyści planują już kolejne wspólne projekty.
  • Źródło: FACE IT

Na początku czerwca światło dzienne ujrzał najnowszy muzyczny projekt duetu światowej sławy – wyjątkowo uzdolnionej polskiej pianistki Beaty Szałwińskiej i basa operowego Aleksandra Anisimova. Na płycie „Rachmaninoff Romances” znalazło się aż 28 pieśni Rachmaninowa, a wśród nich duety (23 utwory), a także transkrypcje na fortepian solo (5 utworów) napisane przez samego Sergiusza Rachmaninowa i Frederica Meindersa, a zinterpretowane przez Beatę Szałwińską.

Album został wydany we współpracy z wydawnictwem muzycznym Hänssler Classic i zaczął zbierać już pozytywne recenzje ze strony świata muzycznego i znawców zarówno twórczości samego Sergiusza Rachmaninowa jak i muzyki klasycznej w ogóle. Alain Steffenna w recenzji dla portalu pizzicato.lu napisał, że jest to znakomicie zinterpretowany i przemyślany album z udziałem dwójki rewelacyjnych muzyków i jednocześnie dzieło, które zapisze się w historii wśród najwspanialszych nagrań muzyki Sergiusza Rachmaninowa.

Łukasz Dębowski, redaktor naczelny serwisu polskaplyta-polskamuzyka.pl twierdzi, że album „Rachmaninoff Romances” to wyraz głębokiego kunsztu, ale też otwartości artystycznej. Opracowanie go wymagało od Beaty Szałwińskiej i Aleksandra Anisimova ogromnej precyzji, ale też znaczącego zaangażowania emocjonalnego. To nie lada wyzwanie stworzyć przestrzeń, w której zawodowstwo, wyrafinowanie i artyzm będą współgrały na jednym, poruszającym poziomie wrażliwości. Połączenie dwóch innych dusz artystycznych zrodziło nową jakość, bez której przedsięwzięcie to nie byłoby aż tak angażujące. Adaptacja dzieł Rachmaninowa zasługiwała na tak ujmujący pod wieloma względami projekt i należy uznać go za niewątpliwy sukces.

„Rachmaninoff Romances” to efekt współpracy dwóch wyjątkowych artystów, którzy po raz pierwszy wystąpili razem podczas koncertu charytatywnego na rzecz Ukrainy 8 lat temu. Aleksander Anisimov z natury bardziej ekspresyjny na co dzień, tę część swojego charakteru z łatwością przenosi na twórczość. Sprawia to, że interpretacje pieśni, które wykonuje, tchną ogromną żywością i zapewniają intensywność wrażeń. Występy tego wybitnego basa zabierają słuchaczy w podróż do innego wymiaru. Kontrastuje to wyraźnie z filigranową wrażliwością gry Beaty Szałwińskiej, która w swoich występach zawiera zawsze ogromne pokłady muzycznej poezji. Potrafi zachować intymność swojej interpretacji poprzez pozostawanie w harmonii z samą sobą i otaczającym światem, a wirtuozeria jej gry zachwyca każdą publiczność.

Dużo jest w świecie artystycznym kłamstwa, obłudy, przeciętności, biznesu i polityki. My natomiast chcemy po prostu tworzyć piękno i sztukę – bez względu na wszystko – i z pewnością to poszukiwanie prawdy nas połączyło i wyróżnia. Uważamy, że trzeba mieć wiele siły i wiary w to, co się robi, żeby zdobyć się na taką drogę i wolność, jaką my mamy. I to jest dla każdego artysty, a zatem i dla nas, wielki luksus – twierdzą Pani Beata Szałwińska i Pan Aleksander Anisimov w wywiadzie dla portalu cameralmusic.pl

Na płycie znalazły się następujące duety:

Loneliness op. 21 Nr. 6; Sorrow in Springtime op. 21 Nr. 12; By the Gates of the holly dwelling; All once I gladly owned op. 26 Nr. 2; Night is mournful op. 26 Nr. 12; This Time op. 14 Nr. 12; Come, let us rest op. 26 Nr. 3; I wait for thee op. 14 Nr. 1; Spring Waters op. 14 Nr. 11; The Heart's Secret op. 26 Nr. 1; When yesterday we met op. 26 Nr. 13; Let me rest here alone op. 26 Nr. 9; In the Silence of the secret night op. 4 Nr. 3; No Prophet op. 21 Nr. 11; Oh, never sing to me again op. 4 Nr. 4; Oh stay, my love, forsake me not op. 4 Nr. 1; To the children op. 26 Nr. 7; How fair this spot op. 21 Nr. 7; So many hours, so many fancies op. 4 Nr. 6; A Dream op. 8 Nr. 5; Christ is risen op. 26 Nr. 6; All things depart op. 26 Nr. 15; What wealth of rapture op. 34 Nr. 12

Oraz utwory solowe na fortepian:

On the Death of a Linnet op. 21 Nr. 8; Beloved, let us fly op. 26 Nr. 5; O, do not grive op. 14 Nr. 8; Daisies op. 38 Nr. 3; Vocalise op. 34 Nr. 14

Płyta dostępna jest już w sprzedaży między innymi za pośrednictwem serwisu www.jpc.de.

Aleksander Anisimov – bas, solista największych scen operowych świata m.in. Metropolitan Opera, La Scala, czy Opera Bastille. Ten laureat Konkursu im. Glinki i Czajkowskiego, zadebiutował jako solista w Operze Bolszoj w 1990 roku, w tym samym roku ukończył studia, śpiewając główne role w „Jolancie” Czajkowskiego. Dwa lata później zadebiutował w Operze Paryskiej jako Stary Skazaniec w Lady Makbet Szostakowicza. Zaproszony został do debiutu w La Scali w Mediolanie jako The Grand lnquizitor w nowej produkcji Franco Zeffirellego w Don Carlo Verdiego z Luciano Pavarottim pod dyrekcją Riccardo Muti. Występował także w La Scali oraz w Teatrze Chatelet w Paryżu. Jego debiut w Metropolitan Opera miał miejsce w 1994 roku – wystąpił tam jako stary skazaniec w Lady Makbet Szostakowicza pod batutą Jamesa Conlona i od tej pory stał się regularnym gościem Metropolitan Opera.

Beata Szałwińska to wszechstronna pianistka, obdarzona wielką muzyczną osobowością. Jej twórczość charakteryzuje się mieszaniem różnych stylów i gatunków muzycznych, co sprawia, że fascynują się nią nie tylko miłośnicy klasycznych brzmień. Swoich fanów Beata Szałwińska znajduje również wśród pasjonatów jazzu i muzyki rozrywkowej, co idealnie wpisuje się w jej głębokie przekonanie, że każdy prawdziwy artysta bezustannie poszukuje swojej indywidualnej drogi i wypowiedzi. Beata Szałwińska wydała płytę Jej Portret, na której znajdują się interpretacje m.in. takich hitów jak: Danny Boy, Over the Rainbow, Sophisticated Lady, A Time for Love, Don’t Worry Baut Me czy Jej Portret Włodzimierza Nahornego. Artystka jest też założycielką ACONCAGUA PROJECT – projektu muzycznego, którego celem jest interpretacja i rozpowszechnianie repertuaru Astora Piazzolli, jednego z twórców argentyńskiego tanga, łączącego muzykę klasyczną z innymi gatunkami i stylami muzycznymi.

Kontakt dla mediów: Paulina Piziorska, [email protected], tel: 882 700 133

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

pochmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 17 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama