czwartek, 21 listopada 2024 11:17
Reklama
Reklama

NIE JA JESTEM EKSPERTEM, TYLKO ONI. Zniszczona kurtka i spór ze znaną w Tczewie firmą pralniczą

Do redakcji Gazety Tczewskiej zgłosił się klient tczewskiej pralni niezadowolony z jakości świadczonej usługi. Chodziło o kurtkę o wartości ok. 200 zł. Kurtka była zakupiona w jednej ze znanych z sieci sklepowych.
NIE JA JESTEM EKSPERTEM, TYLKO ONI. Zniszczona kurtka i spór ze znaną w Tczewie firmą pralniczą

Autor: W. Mocny

Sprawa wydaje się błaha, ale coraz częściej konsumenci padają ofiarą tandetnych produktów z importu.

Pan Jan P. był zirytowany sytuacją. Jak mówi za jego czasów „tego nie było”. Jeszcze parenaście lat temu rzeczywiście produkty tekstylne, dostępne w sklepach były lepszej jakości.


 

Mylące oznaczenia (przepis na pranie)

Kurtka nie była taka tania. Mieściła się w przeciętnym przedziale cenowym ubrań z tzw. średniej półki”. 200-300 zł.
 

- Gdy użytkowałem kurtkę nie podejrzewałem, że będą z nią takie problemy. Gdy oddałem ją do pralni w Tczewie na „Manhattanie” (jak mówią w Tczewie – dop. red.) nie podejrzewałem, że może się z nią coś stać. Niestety oddano mi kurtkę zniszczoną. Jestem starszą osobą. Mam problemy z nadwagą, a udało mi się kupić akurat mój rozmiar... Gdy otrzymałem kurtkę byłem zawiedziony, a po kilku, nieudanych próbach żądania zwrotu pieniędzy byłem po prostu wściekły.


 

Pan Grzegorz (nazwisko do wiadomości redakcji) nie rozumie dlaczego sprawy nie rozwiązano szybko przez oddanie gotówki. Czara goryczy się przelała, gdy pojawił się problem z oddaniem kurtki. Pan Grzegorz otrzymał ją dopiero po pewnym czasie.

Była to kurtka I. (skrót dop. red.), CC, shell: 65 proc. cotton, 35 proc. nylon; linning: 100 proc. polyester.

Na kurtce widniały typowe zalecenia (np. prać w 30 stopniach C w pralce), choć żeby je „roszyfrować” musieliśmy skorzystać z internetu. Np. przekreślony trójkąt, oznaczający np. nie wybielać lub nie czyścić chemicznie czy przekreślony kwadrat z kółkiem (nie używać suszarki do prania). Oznaczeń tych czynności w Polsce jest jednak całe mnóstwo i trudno laikowi się w tym połapać. Pan Grzegorz, jak mówi, postanowił zaufać dość znanej firmie w Tczewie.


 

- Oni są specjalistami nie ja. Dlaczego mam się interesować specjalistycznymi oznaczeniami. To Oni są „fachowcami” - mówił poirytowany. Dodajmy, że nasz czytelnik ma udokumentowaną całą transakcję. Dysponuje rachunkiem za usługę 45 zł oraz dokumentami potwierdzającymi, że zajął się sprawą m.in. pismem prawniczym sporządzonym dzięki pomocy Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów i odpowiedzią sklepu z odręcznym podpisem z data 12 czerwca br.


 

Na zdjęciach prezentujemy jak wyglądała kurtka po wypraniu przez firmę E.


 


 

Odpowiedź pralni

Postanowiliśmy skontaktować się z firmą. Udało nam się dodzwonić do jednego z właścicieli, przypominając, że pracownicy firmy są fachowcami i powinni rozpoznać czy kurtka nadaje się do tego typu prania.


 

- Kojarzę sprawę. Kurtka granatowa tego pana rzeczywiście nie wygląda dobrze, jakby była prana przynajmniej 10 razy. Zobaczyłem ją dopiero po praniu - mówił Zbigniew Szulczyński, współwłaściciel Pralni Eko-Błysk. - Nie zgadzam się z pana interpretacją. Na rynku jest sporo firm, oferujących jednosezonowe tekstylia. Produkują je firmy na Dalekim Wschodzi jak m.in. Indie czy Pakistan. Jak pan kupi T-shirta za 30 zł, to on po trzecim praniu nie będzie nadawał się do noszenia czy wyjścia reprezentacyjnego. Często okazuje się, że taka kurtka jest lekko przybrudzona, ale wygląda dobrze, ale należy ją odświeżyć.


 

Zbigniew Szulczyński stwierdził, że jego pracownicy przyjmują każdą odzież. Przekonywał, że zawsze sprawdzają „przepis na pranie”, o którym wspominaliśmy. Z kurtki zszedł kolor, bo materiał zachował się jak jeans. Kurtka była jego zdaniem, źle zaprojektowana i źle zaimpregnowana. Jeśli zszedł kolor to jest to wina materiału czyli producenta.


 

- Nie wiem czy moi pracownicy ostrzegali klienta, że coś takiego może stać się z jego kurtką. Radziłbym mu udać się z nią do producenta i oddać ją do reklamacji – dodaje. - Nie jestem producentem, zatem nie odpowiadam za jej zniszczenie. Chętnie też dołącze zaświadczenie, że w kurtka była u nas prana. Wszystko wykonujemy zawsze i w tym przypadku zgodnie z metką na opakowaniu. Myślę, że w sądzie wygrałbym sprawę, bo nie odpowiadam za zniszczenie kurtki.

 

Rzeczoznawca także stwierdzi winę producenta. W mediach społecznościowych jesteśmy na grupie pralniczej, gdzie odpowiadamy sobie na różne pytania. Wstępnie wysłałem zdjęcia do rzeczoznawcy, która stwierdziła materiał słabej jakości. Współpracuje z innymi firmami w ustalaniu, jaki proces pralniczy należy stosować.


 

Z. Szulczyński po otrzymaniu pisma od pana Grzegorza podtrzymał swoje stanowisko. Jak wygląda obecnie sporna rzecz, prezentujemy na zdjęciach. Każdy może dokonać oceny.


 

W piśmie sporządzonym z pomocą Rzecznika Praw Konsumenta wynika, na podstawie art 494 kc, strona która odstępuje od umowy wzajemnej może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła lecz również naprawienia szkody wynikającej z z niewykonania zobowiązania i odszkodowania, na skutek nie dochowania terminów. Rzecznik zwrócił się też o wydanie „reklamowanego dzieła do dyspozycji wykonawcy/sprzedawcy”. Wskazał, że umowa na usługę ma charakter umowy o dzieło.

„Przyjmujący zamówienie ma obowiązek ustalenia w momencie zawierania umowy, czy powierzona mu rzecz (garderoba) nie wykazuje właściwości wyłączających prawidłowe wykonanie usługi.


 

Wawrzyniec Mocny

Fot. Red./czytelnik



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
pochmurnie

Temperatura: 2°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 993 hPa
Wiatr: 24 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama