Referendum ma na celu odwołanie Jacka Pauliego, a pełnomocnikiem inicjatywy został Dawid Bielawski, który wiosną 2024 roku uzyskał 46,24 proc. głosów, przegrywając z burmistrzem.
To nie pierwsza próba odwołania obecnego burmistrza – już w 2016 roku grupa mieszkańców Skarszew zaczęła zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum, jednak zabrakło ich około 100.
Inicjatorzy obecnego referendum oskarżają burmistrza o wyprzedaż majątku gminy, kosztowne inwestycje bez odpowiedniego planowania, brak kluczowych inwestycji mieszkaniowych, a także o zbyt wysokie wynagrodzenia prezesów miejskich spółek oraz „niszczenie ludzi i ich rodzin”.
Aby referendum mogło się odbyć, najpierw burmistrz musi zostać powiadomiony, a następnie mieszkańcy mają 60 dni na zebranie wymaganej liczby podpisów popierających wniosek.
Dziś przed godziną 11 gmina Skarszewy wystosowała w tej sprawie specjalny komunikat, którego treść brzmi następująco:
Informujemy, że Urząd Miejski w Skarszewach otrzymuje bardzo niepokojące sygnały dotyczące nieprawidłowości przy organizacji tzw. referendum w sprawie odwołania Burmistrza Skarszew. Do Urzędu wpłynęła informacja, że podpisy osób będących inicjatorami referendum mogły zostać wyłudzone poprzez wprowadzenie w błąd osoby składającej podpis, co do celu zbierania podpisu (zatajono informację, że chodzi o referendum). Tę konkretną sprawę z polecenia Komisarza Wyborczego w Gdańsku przekazujemy pilnie do Prokuratury.
W związku z powyższym informujemy, że składając ewentualny podpis na karcie należy zwrócić uwagę, jak taka karta powinna wyglądać i co należy podać - wynika to wprost z obowiązującego w Polsce prawa tj. Ustawy o referendach lokalnych:
„Podpisy zbiera się na kartach, z których każda zawiera informacje o przedmiocie zamierzonego referendum oraz o tym, że poparcia nie można wycofać. Karta zawiera również: nazwiska i imiona członków grupy oraz imię, nazwisko i miejsce zamieszkania pełnomocnika, jeżeli inicjatorem referendum jest grupa obywateli. Mieszkaniec jednostki samorządu terytorialnego popierający wniosek o przeprowadzenie referendum podaje na karcie nazwisko, imię, adres zamieszkania, numer ewidencyjny PESEL i datę udzielenia poparcia. Dane te potwierdza własnoręcznym podpisem. Wycofanie udzielonego poparcia jest bezskuteczne.”
Uczulamy również przed możliwymi wyłudzeniami danych personalnych, co w obecnych czasach, niestety, również ma miejsce. Bardzo PROSIMY O OSTROŻNOŚĆ szczególnie przy podawaniu numeru PESEL i o weryfikowanie osób, którym takie dane są podawane.
Napisz komentarz
Komentarze