niedziela, 24 listopada 2024 11:47
Reklama
Reklama

Szefowa PCPR w Pucku zwolniona dyscyplinarnie

Gdyńska prokuratura wszczęła śledztwo, w którym zbada pracę Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Centrum nadzorowało rodzinę zastępczą C., w której wskutek przemocy opiekunów zmarło dwoje dzieci. Śledczy zbadają pracę PCPR w ostatnich kilku latach.
Szefowa PCPR w Pucku zwolniona dyscyplinarnie

Jak poinformował we wtorek szef gdyńskiej prokuratury rejonowej Witold Niesiołowski, śledztwo wszczęto po przeanalizowaniu materiałów dostarczonych przez śledczych z Pucka prowadzących postępowanie w sprawie śmierci dzieci.

Niesiołowski wyjaśnił, że śledztwo będzie prowadzone pod kątem art. 231 Kodeksu karnego, czyli ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 3 lat więzienia.

Szef gdyńskiej prokuratury dodał, że zbadane zostanie nie tylko działanie pracowników PCPR wobec rodziny zastępczej C., ale też wszelkie decyzje i nadzór podejmowane przez Centrum w Pucku wobec innych rodzin zastępczych w ciągu ostatnich kilku lat. - Dziś jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć, jaki konkretnie okres obejmie śledztwo - powiedział Niesiołowski.

3-letni Kacper i 5-letnia Klaudia nie żyją

3 lipca w mieszkającej w Pucku rodzinie zastępczej, opiekującej się piątką powierzonych i dwójką własnych dzieci, doszło do śmierci 3-letniego chłopca. 12 września w tej samej rodzinie zmarła jego 5-letnia siostra. Rodzice zastępczy: 32-letnia Anna C. oraz 39-letni Wiesław C. utrzymywali, że były to wypadki. Jednak prokuratura w Pucku ustaliła, że dzieci zmarły wskutek pobicia. Zarzuciła im śmiertelne pobicie jednego dziecka, a kobiecie - zabójstwo drugiego. Opiekunowie usłyszeli zarzuty, przyznali się do winy i zostali aresztowani.

Rodzina zastępcza prowadzona przez małżeństwo C. pozostawała pod opieką Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku.

Zbadanie pracy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku zleciła 20 września br. gdyńskiej jednostce gdańska prokuratura okręgowa, która - po zbadaniu akt śledztwa ws. śmierci dzieci prowadzonego przez prokuraturę w Pucku - powzięła wątpliwości "co do rzetelności i staranności przy doborze przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku rodzin mogących stanowić rodziny zastępcze, jak i sposobu sprawowania przez Centrum kontroli nad wykonywaniem przez rodziny zastępcze opieki nad dziećmi".

Rażące wyniki kontroli

Liczne nieprawidłowości w pracy PCPR w Pucku stwierdzono już w czasie kontroli zleconej przez wojewodę pomorskiego. O jej wynikach poinformowano w ostatni czwartek. Kontrolerzy dopatrzyli się m.in. tego, że rodzina C. nie przeszła odpowiedniego szkolenia, wywiad środowiskowy jej dotyczący został przeprowadzony nieprawidłowo, a dom państwa C. nie spełniał warunków do przyjęcia pięciorga dzieci.

Stwierdzono też, że już kilka tygodni przed śmiercią chłopczyka pracownik centrum miał sygnały o niewłaściwym stosunku małżeństwa C. do powierzonych im dzieci, ale nie podjął odpowiednich działań. Kontrolerzy ustalili także brak odpowiedniej reakcji pracownika centrum po tym, jak matka zastępcza poinformowała, że w przeszłości leczyła się psychiatrycznie.

Szefowa PCPR zwolniona dyscyplinarnie

Po otrzymaniu wyników kontroli zarząd powiatu puckiego na wniosek starosty odwołał ze stanowiska szefową PCPR w Pucku. Została zwolniona dyscyplinarnie, a jako przyczyną zwolnienia podano "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych związanych z zajmowaniem tego stanowiska". We wtorek starostwo ogłosiło konkurs na nowego dyrektora PCPR.

Po własnej kontroli w puckim PCPR, miejscowym sądzie i prokuraturze oraz szkole Rzecznika Praw Dziecka powiedział, że "żadna z instytucji nie zadbała o dobro dzieci, a w ich pracy było szereg nieprawidłowości". (źródło: Interia.pl)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
słaba mżawka

Temperatura: 2°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 20 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama