45-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego zgłosił w minionym tygodniu policjantom w Krokowej rozbój, w wyniku którego nieznani sprawcy ukradli mu rower i aparat fotograficzny. Wartość strat pokrzywdzony oszacował na prawie 3 tys. złotych.
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego oraz funkcjonariusze z Władysławowa. Jak ustalili mundurowi 45-latka miało zaatakować w okolicach Karwi dwóch mężczyzn jadących na rowerze. W trakcie ustalania dokładnych okoliczności tego zdarzenia funkcjonariusze szybko odkryli, że rozboju nie było, a zgłoszenie jest czystą fikcją. 45-latek zgłosił przestępstwo dla uzyskania odszkodowania, bowiem rower i aparat fotograficzny były ubezpieczone. Mężczyzna został zatrzymany.
Śledczy ustalili, że przedmioty znajdują się w domu mężczyzny. Podczas pracy nad tą sprawą mundurowi wpadli na trop innego przestępstwa, o które podejrzewany jest mężczyzna. W okolicach jego posesji funkcjonariusze odkryli uprawę konopi indyjskich należącą właśnie do zatrzymanego. Technik kryminalistyki zabezpieczył dwa ponad pół metrowe krzaki nielegalnej rośliny.
Mężczyzna usłyszał już zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 2. Nielegalna uprawą zajmą się policjanci z Wejherowa. Za to przestępstwo może grozić kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Fikcyjny rozbój sposobem na uzyskanie odszkodowania
Policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca powiatu wejherowskiego pod zarzutem zgłoszenia fikcyjnego rozboju. Okazało się, że przestępstwa nie była, a domniemana ofiara liczyła na odszkodowanie za skradziony w rzekomym napadzie rower i aparat fotograficzny. Teraz 45-latek będzie odpowiadał przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- 22.07.2014 17:55 (aktualizacja 05.08.2023 17:15)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze