Sklep Społeczny „Za Stołem” powstał z potrzeby. Konieczne bowiem okazało się zapewnienie przybywającym do Gdyni imigrantom warunków do godnego życia i zbudowania zaufania, dzięki któremu integrowaliby się ze społecznością. Otwarcie placówki możliwe było dzięki kilkuletniej już współpracy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni z Bankiem Żywności w Trójmieście.
- To nie jest nasza pierwsza wspólna inicjatywa, od wielu lat współpracujemy przy wydawaniu żywności w tzw. pakietach paczkowych – przypomniał podczas piątkowego urodzinowego spotkania Jarosław Józefczyk, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni. - Rok to może skromny jubileusz, ale w tym przypadku ważny. Dziękuję za to, że chcecie przecierać szlaki, że realizujecie na co dzień co, co zakładamy sobie podczas wspólnych rozmów.
W gdyńskim sklepie społecznym działającym przy ul. Lotników w społeczność włączani są m.in. obcokrajowcy od niedawna mieszkający w Gdyni. Bezpłatna żywność, którą mogą tu odbierać, ma stanowić pierwszy krok do wyjścia z trudnej sytuacji, w której wiele osób znajduje się do przyjeździe do nowego kraju. Pracownicy sklepu z Banku Żywności w Trójmieście, ale też pracownicy socjalni gdyńskiego MOPS rozpoznają sytuację każdej z przychodzącej na Lotników osób, udzielają niezbędnego wsparcia i rad co do tego, jak zaadaptować się w nowych warunkach. Jak mówią, w sklepie oswaja się sytuację bycia w potrzebie. Jest tu bowiem okazja do rozmowy, nawiązania kontaktu osobami znajdującym się na podobnym etapie życia.
W ciągu 12 miesięcy działalności sklep społeczny wydał ponad 18 ton żywności pozyskanej od wspierających Bank Żywności sieci handlowych, sklepów, firm. Zwiększyła się też jego powierzchnia, ale wydaje się, że to wciąż mało.
- Bardzo bym chciała, żeby w sklepie znalazło się miejsce na część „świetlicową”, w której można prowadzić spotkania, animować przychodzące tu osoby – nie kryje Anna Kobiela – Kanaan, pełnomocnik zarządu ds. strategii i rozwoju Banku Żywności w Trójmieście. – Ten włączeniowy wymiar działania sklepu jest nie do przecenienia.
- Myślimy o uruchomieniu sklepów w innych gdyńskich dzielnicach – zdradza Michał Chabel, prezes zarządu Banku Żywności w Trójmieście. - Współpracować chce z nami coraz więcej gdyńskich sklepów. Placówka przy Lotników uwiarygadnia naszą działalność: można tu przyjść i zobaczyć, że przekazywana żywność w mądry sposób trafia do konkretnych osób. W ciągu ostatniego roku, podczas 86 wydań, przekazaliśmy produkty spożywcze 2227 osobom.
Sieć Tesco przekazała niedawno Bankowi Żywności samochód, dzięki czemu dystrybucja żywności będzie odbywać się sprawniej niż dotychczas. Dzięki sierpniowej akcji zorganizowanej w markecie na gdyńskiej Dąbrowie sklep społeczny zostanie doposażony. Market przekazał bowiem na ten cel 10 proc. wartości wszystkich zakupów powyżej 110 zł, dokonanych 23 sierpnia. Zebrano aż 20 386,39 zł!
- Wciąż szukamy różnych źródeł finansowania – przyznaje Anna Kobiela – Kanaan. – Zapraszamy każdego, kto chciałby włączyć się we współpracę.
Sklep Społeczny „Za stołem” działa w lokalu użyczonym przez miasto. – 12 miesięcy działalności sklepu społecznego to najlepszy dowód na to, że współpraca jednostki samorządowej z organizacją pozarządową jest nie tylko możliwa, ale też przynosi dobre efekty – zauważa Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. – Dzięki temu, że nie baliśmy się w Gdyni działać w sposób, który inni mogą uznać za wyzwanie, dziś możemy podsumowywać pierwszy, udany rok. Udany na tyle, by chcieć ten system rozwijać. Myślimy już o ofercie dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji i są pod opieką gdyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Napisz komentarz
Komentarze