Malborczyk Mariusz Miszta od ponad roku przygotowywał się do swojego debiutu w profesjonalnej międzynarodowej serii wyścigowej, przez ostatni rok pokonując setki kilometrów na torach wyścigowych. Niewiadomych przed debiutem było jednak wiele. Na torze w Czechach Miszta był pierwszy raz i nie brał udziału w żadnym wyścigu tego typu, gdzie wszyscy startujący korzystają z identycznych i bardzo szybkich bolidów brytyjskiej marki Radical.
Kierowca z Malborka udowodnił swoje świetne przygotowanie już podczas treningów i z każdym wyjazdem poprawiał swój czas. Pierwszy konkretny dowód swoich wysokich umiejętności dał w dwóch sesjach kwalifikacyjnych, które wygrał wspólnie ze swoim zespołowym partnerem Maciejem Marcinkiewiczem.
Kierowcy potwierdzili swoją formę w obydwu wyścigach, prowadząc zarówno w pierwszym, jak i w drugim przez zdecydowaną większość dystansu. Samochód spisywał się bez zarzutu i wizyty w boksach przebiegały bezbłędnie. Kierowcy przez cały czas utrzymywali szybkie tempo, wygrywając z dużą przewagą. Tym sposobem Mariusz Miszta zanotował rewelacyjny debiut w konkurencyjnej serii wyścigowej, w której startuje kilkanaście załóg z krajów Europy Centralnej. Wiele z nich ma wieloletnie doświadczenie w wyścigach, ale w następnym sezonie to założony w tym roku Radical Polska Racing Team będzie rozpatrywany jako jeden z faworytów do zdobycia pucharu serii.
- To wymarzony debiut. Dwa puchary za zwycięstwa to coś, o czym nawet nie myślałem. Muszę przyznać, że od ponad roku przygotowywałem się trenując Radicalem pod okiem Maćka, który bardzo dużo mnie nauczył. Podczas weekendu wyścigowego jego doświadczenie było dla mnie bezcenne. W przyszłym sezonie wystartuję w pełnym cyklu serii, więc zimę przeznaczę na kolejne treningi, które planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku na torach południowej Europy - mówił po wyścigu Mariusz Miszta.
- Trudno nie być zadowolonym ze zwycięstwa w serii. Plan został zrealizowany w 100 procentach. Po poprzedniej rundzie na Slovakiaringu podjęliśmy decyzję, aby walczyć o pierwsze miejsce. Na początku sobotniego wyścigu było trochę walki, ale później uzyskałem bezpieczną przewagę. Mariusz spisał się znakomicie, nie popełnił żadnego błędu i jechał szybkim tempem. Jesteśmy stosunkowo młodym zespołem w serii Radicala, ale już teraz mogę z pewnością powiedzieć, że mamy bardzo silną pozycję w tej części Europy.”
Reklama
Malborski kierowca wyścigowy wystartował w europejskim pucharze
MALBORK. Mariusz Miszta z Malborka reprezentujący zespół Radical Polska Racing Team zwyciężył w dwóch rundach pucharu European Radical Cup w klasie Clubsport, rozgrywanych w ten weekend na torze w Brnie. Swój bolid Radical SR3 RS dzielił ze zmiennikiem Maciejem Marcinkiewiczem, który został zwycięzcą całej serii.
- 06.10.2011 00:00 (aktualizacja 22.08.2023 11:05)
Napisz komentarz
Komentarze