Na miejscu pracowały dwa zastępy Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej z Malborka oraz dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowego Stawu.
- W momencie naszego dojazdu całe mieszkanie było objęte pożarem, a ogień przedarł się również przez strop do niższej kondygnacji- mówi st. kpt. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Malborku. - Siedem osób wyszło samodzielnie z budynku. Nasze działania polegały na ugaszeniu ognia, odcięciu dopływu energii i gazu. Przeszukaliśmy też budynek, żeby sprawdzić, czy ktoś tam nie został, ale nikogo nie znaleźliśmy. Rozebraliśmy częściowo strop tak, by upewnić się, że nie zostało tam zarzewie ognia.
Strażacy z Malborka wrócili do komendy o godz. 4:45, natomiast dłużej pracowali ochotnicy z Nowego Stawu, którzy nadzorowali pogorzelisko do godz. 7.
Więcej na ten temat w "Gazecie Malborskiej",
która ukazuje się wraz z "Dziennikiem Pomorza"
na terenie pow. malborskiego.
która ukazuje się wraz z "Dziennikiem Pomorza"
na terenie pow. malborskiego.
Napisz komentarz
Komentarze