- To jest obciach w biały dzień – denerwuje się student, który zmarznięty czeka na pociąg do Olsztyna. – Poczekalnia piękna, jak z obrazka, nawet telewizja jest, tylko na ławki chyba pieniędzy zabrakło?
Według młodego człowieka obciachem jest brak ławek w poczekalni świeżo wyremontowanego i niedawno oddanego podróżnym malborskiego dworca. Rzeczywiście, oczekujący na podróż, szczególnie ci młodsi, obsiadają kąty w zabytkowym wnętrzu.
– Nie to, że jestem strasznie zmęczony, ale skoro mam czekać prawie 40 minut, to czemu stać w chłodzie, kiedy tu mógłbym na siedząco popatrzeć w ekran telewizora i ogrzać się – dodaje chłopak.
Niestety, przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, bo wydaje się, że ławki dla podróżnych, to prawdziwy kłopot dla właściciela, czyli spółki PKP Dworce Kolejowe.
- Mam nadzieję, że niebawem będzie jak należy – mówi Adam Neumann, dyrektor gdańskiego oddziału PKP Dworce Kolejowe. – Konserwator, jako że dworzec jest zabytkiem, chce drewnianych ławek. My wolelibyśmy takie, jakie są na lotniskach, bo są łatwiejsze do konserwacji i w eksploatacji. Dlatego cała procedura, od złożenia zamówienia do wyprodukowania ławek potrwa około miesiąca.
Reklama
W dworcowej poczekalni podróżni siedzą na...podłodze
MALBORK. Dwa tygodnie po uroczystym otwarciu malborskiego dworca podróżni koczują w poczekalni, bo nadal nie ma w niej ławek.
- 11.01.2012 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 07:59)
Napisz komentarz
Komentarze