piątek, 29 listopada 2024 00:40
Reklama
Reklama

Aptekarze protestują, pacjenci są zdezorientowani

MALBORK. Część malborskich aptek przystąpiła do protestu. Kolejne apteki zawieszają wydawanie leków refundowanych na recepty z pieczątką „Refundacja do decyzji NFZ”, czyli wypisane niezgodnie z obowiązującą jeszcze nową ustawą refundacyjną. Za leki pacjenci musieli płacić 100 proc. ceny.
Aptekarze protestują, pacjenci są zdezorientowani
Naczelna Rada Aptekarska domaga się zniesienia kar dla farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty. Stąd 16 stycznia rozpoczął się protest aptekarzy – również w Malborku - którzy domagają się właśnie odstąpienia od tych zapisów w ustawie refundacyjnej. Zapowiedzieli też, że nie będą w ogóle wydawać leków refundowanych na podstawie recept nie spełniających wymogów formalnych. To oznacza, że apteki nie będą przyjmować recept z pieczątką „Refundacja do decyzji NFZ”. Farmaceuci będą rygorystycznie sprawdzać recepty pod kątem ich zgodności z obowiązującymi przepisami prawa oraz umowy z NFZ. Jeśli będą błędnie wypełnione, może to oznaczać, że pacjenci będą musieli wrócić do lekarza po nową receptę lub płacić za leki bez refundacji. Dodatkowo,  codziennie w godz. 13-14, apteki mają być zamykane, a leki wydawane tylko w nagłych, zagrażających życiu wypadkach.
Jednak nie wszyscy aptekarze łączą się w akcji protestacyjnej.
– Jesteśmy od wydawania leków, a nie od protestów – usłyszeliśmy w aptece Mederi Plus przy ul. Kotarbińskiego. – Pacjenci muszą dostać leki.
W tym przypadku współpraca między apteką i lekarzami jest tak zgodna, a wręcz ścisła, bo apteka mieści się w budynku ośrodka Mederi. Stąd lekarze pracujący w przychodni starają się jak najmniej utrudniać pracę farmaceutom.
- Wystarczy dowód ubezpieczenia pacjenta i wydajemy leki zgodnie z przysługującą zniżką w wykazie refundacyjnym – tłumaczy farmaceutka. - Chcemy, żeby to zamieszanie się skończyło, żeby pacjent mógł normalnie otrzymać lek, lekarz - normalnie go wypisać, a my wydać bez obawy, że NFZ za jakiś czas nałoży jednak na nas karę za realizację recepty z pieczątką. W tej chwili króluje niepewność wśród pacjentów, a my mamy dodatkowa pracę – dodaje.
Lecz znaczna większość aptek w Malborku, w poniedziałek, wywiesiła informację o przystąpieniu do protestu. W Aptece Południe realizują wyłącznie recepty ze 100-procentową odpłatnością już od piątku. Do tego, między godz. 13 a 14, apteka miała zostać zamknięta na znak protestu, ale żaden pacjent nie odszedł z kwitkiem. Każdy został obsłużony, jeśli była taka możliwość.
- Dużo recept odkładamy, pacjenci czekają, bo myślą, że jeszcze coś się zmieni i leki będą po takich cenach, jak przed 1 stycznia – mówią nam w Aptece Południe. – Nie wierzą też, że wszędzie są takie same ceny. Szukają, biegają – zrobił się chaos.
Problemem jest również brak zapisu w ustawie, który pozwalał wydać farmaceucie tańszy zamiennik leku.
- Przykładem może być lek obniżający poziom cholesterolu – tłumaczy farmaceuta z apteki Południe. – Przed 1 stycznia mieliśmy aż 12 tańszych zamienników, teraz możemy wydać dwa.
Bo dla leków refundowanych określane są limity, do wysokości których są finansowane. Limit ceny leku jest górną granicą kwoty refundowanej. Jeżeli cena detaliczna leku jest wyższa od ustalonego limitu, pacjent dopłaca różnicę. Tu mogłaby pomóc możliwość określenia i wypisania na recepcie nazwy substancji chemicznej, a nie nazwy farmaceutycznej – tak twierdzą farmaceuci.
- Być może ustawa jest potrzebna, ale została wprowadzona przez ministerstwo bez przygotowania nas, farmaceutów, i lekarzy. Z dnia na dzień zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym – przyznają aptekarze.
A pacjenci z obłędem w oczach biegają do lekarzy rodzinnych z pytaniami i strachem: Czy teraz będzie nas stać na leczenie? I mają dość zamieszania z „pieczątką w roli głównej.
(iwasko)








Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

ooo 28.01.2012 17:27
? Aj akie to sa nagłe wypadki??????

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 19 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama