piątek, 29 listopada 2024 03:49
Reklama
Reklama

Dochodzenie w sprawie śmierci 29-latka. O śmierci Daniela rodzina dowiedziała się dwa dni po fakcie

MALBORK. Rodzina zmarłego 29-letniego Daniela twierdzi, że zanim trafił on po raz pierwszy do karetki, miał być około metra wleczony - po tłuczniu przez sanitariuszy. W malborskiej prokuraturze toczy się postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności i przyczynę śmierci 29-letniego Daniela Zagańczyka.
Mężczyzna trafił do malborskiego szpitala, a zaraz niedługo, po kilku godzinach do Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Szawałdzie. Jak powiedziała wówczas kierowniczka ośrodka, Daniel nie był w stanie sam się poruszać i po przebraniu i umyciu został położony do łóżka. Kiedy po kilku godzinach obudził się, zachowywał się bardzo niepokojąco.
- Trząsł się, majaczył i widać było, że ogólnie czuje się źle – potwierdziła wtedy Katarzyna Zakrzewska, szefowa schroniska w Szawałdzie.
Do informacji kierowniczki swoje dodał opiekun Daniela Zagańczyka, który dyżurował tego dnia. – Miał dwa ataki epilepsji w tym czasie, ale nie wiem, czy to była padaczka alkoholowa? Jak do nas trafił, miał 2,8 promila alkoholu, ale miał zaświadczenie od lekarza ze szpitala, że jest zbadany i może być przyjęty do nas – tłumaczył mężczyzna.
Karetka tego dnia ponownie wyruszyła do Szawałdu, tym razem, by zabrać Daniela Zagańczyka z powrotem do szpitala. To działo się 2 stycznia.
Następnego dnia rano, 3 stycznia, opiekun ze schroniska zadzwonił do szpitala z pytaniem, co dzieje się z jego podopiecznym. Dowiedział się, że młody mężczyzna nie żyje. Zanim jednak 29-latek zmarł, wyruszył w podróż do Starogardu Gd., bo, jak powiedziano pracownikowi schroniska, w malborskiej lecznicy wyraził zgodę na propozycję leczenia odwykowego w starogardzkim szpitalu. Niestety, na odwyk nie dotarł. W drodze, około 10-15 km za Malborkiem, zatrzymało się jego serce. Karetka zawróciła do szpitala w Malborku, a akcję serca Daniela udało się przywrócić. Już na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, po raz drugi i ostatni, serce mężczyzny przestało bić.
O śmierci Daniela Zagańczyka jego rodzina dowiedziała się dwa dni po fakcie, a powiadomił ich Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Malborku. – Uważamy, że szpital nie zrobił wszystkiego, by nasz brat żył, dlatego chcemy, żeby prokuratura zajęła się okolicznościami i przyczyną jego śmierci – przekonywał brat Daniela, Leszek Zagańczyk, na początku stycznia tego roku.
W poniedziałek, 9 stycznia, wniosek rodzeństwa o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wpłynął do Prokuratury Rejonowej w Malborku. Dziś, 29 lutego, Lech Tymiński, prokurator rejonowy z Malborka potwierdza, że dochodzenie w tej sprawie trwa.
- Wystąpiliśmy o przekazanie nam wszystkich dokumentów – powiedział śledczy. – Sąd, na wniosek prokuratury, zwolnił lekarzy z obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej. Będą przesłuchiwani wszyscy, którzy uczestniczyli w przebiegu leczenia Daniela Zagańczyka.
Jak powiedział prokurator, zarzutów jeszcze nikomu nie postawiono.
Natomiast rodzina zmarłego, już po częściowych przesłuchaniach, podała nam informację, że zanim Daniel trafił po raz pierwszy do karetki, 2 stycznia, był około metra wleczony po tłuczniu przez sanitariuszy.
- Tak zeznała kobieta, znajoma Romana, naszego brata, który był wtedy z Danielem. Ona była świadkiem wydarzenia – powiedział nam Leszek Zagańczyk.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

xx 02.03.2012 13:39
xx Rodzina stała sie b troskliwa po jego smierci dlaczego nie robili nic aby go wyciagnac z bezdomnosci , to był młody człowiek

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
jaras 01.03.2012 21:00
Ile jeszcze? Ile jeszcze będziecie tego menela wałkować??

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
gad 14.12.2014 23:16
ty baranie niemyty troche szacunku

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
tiyo 28.02.2012 22:50
tiyo ogólnie szkoda chłopa ale z drugiej strony jakas mała izba wytrzezwien by sie przydała dla naszych pijaczków

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
OBIEKTYWNY 28.02.2012 11:59
skandal ale skandalem jest to że sądy zajmują się takimi sprawami, rodzina wywąchała że jest szybki pieniądz do zarobienia to trzeba korzystać to nic że całe życie był menelem i średnia dnia wynosiła 3 promile i wtedy nikt z rodziny mu nie pomógł a teraz kochany brat. Tu nie ma czego rozpartywać pijaki w majaczeniach drżennych często umierają, jedynymi osobami tak kochającymi tego brata którzy powinni odpowiedzieć za jego stan to jest ta właśnie rodzina.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
gad 14.12.2014 23:19
ty idioto zkad wiesz ze nikt niechcial mu pomuc menelu brudny

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 17 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama