Już drugi miesiąc obowiązują zmienione taryfy ulg dla pasażerów komunikacji miejskiej. To wystarczająco dużo czasu, by obie strony – podróżujący i pracownicy Miejskiego Zakładu Komunikacji – znały obowiązujące przepisy. Mimo to, kontroler MZK wyprosił z autobusu 17-latka. Niesłusznie.
Od 1 lutego zmieniły się zasady ulg dla podróżujących autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji w Malborku, tym samym, dla większości, wzrosły ceny biletów. Uczeń szkoły ponadgimnazjalnej, 17-letni, niepełnosprawny chłopak doskonale wie, że wolno mu przemieszczać się po mieście za darmo. Ale o tym fakcie nie wiedział kontroler.
- Syn wracał ze szkoły, jechał autobusem z Piasków w kierunku placu Słowiańskiego – opowiada mama chłopaka. – Kontroler MZK stwierdził, że nie ma prawa jechać za darmo i musi kupić bilet ulgowy. Kiedy syn pokazał potrzebne dokumenty, legitymację szkolną i drugą, wydaną przez odpowiedni organ, a mówiącą o tym, że jest uprawniony do bezpłatnego przejazdu, kontroler zignorował go i kazał wysiąść.
Więcej na ten temat w „Gazecie Malborskiej”, która ukazuje się wraz z „Dziennikiem Pomorza” na terenie powiatu malborskiego.
Napisz komentarz
Komentarze