Podczas spotkania każdy miał okazję, by zadać pytanie autorce. Prezentacja utworów przerywana była pytaniami, które Dominice Lewickiej-Klucznik zadawała Bogumiła Salamonowicz, wcielając się w gospodynię wieczoru.
W pewnym momencie do tej dyskusji między dwiema paniami dołączyła publiczność, która postanowiła nie być jedynie odbiorcą tego wydarzenia, ale i aktywnym uczestnikiem. A tematów, które zostały poruszone było bardzo wiele. Od nietypowego zainteresowania autorki epitafiami na nagrobkach, po trudne, a niekiedy nawet dramatyczne sceny z życia, które autorka umieszcza w swoich tekstach.
- Bardzo cieszę się, że choć to dopiero trzecie takie spotkanie, to już widać, że takich spotkań ludziom brakowało - mówi Dorota Wiśniewska, właścicielka Cukierenki, pomysłodawczyni wieczorów z literaturą.- Potwierdzają to osoby, które uczestniczyły w tym ostatnim wieczorku poetyckim. Zapewniły, że nie tylko z pewnością przyjdą na kolejny, ale i przyprowadzą ze sobą znajomych. Widać było, że tak stało się w piątek i ci, którzy byli drugi lub trzeci raz postanowili zaprosić do Cukierenki swoich znajomych. Dzięki temu trzeci wieczór poetycki odbył się przy pełnej sali.
Napisz komentarz
Komentarze