Podczas imprezy będzie można nie tylko kupić, ale i pooglądać ręcznie wykonane przedmioty, repliki machin oblężniczych, stroje i dodatki do nich, ceramikę. Odbędą się także różnorodne pokazy i warsztaty.
Pomysł zorganizowania targów zrodził się podczas zimowych manewrów wczesnośredniowiecznych odbywających się w gdańskim Ujeścisku. Wówczas grupa przyjaciół związanych z ruchem rekonstrukcji historycznej postanowiła stworzyć imprezę o charakterze promocyjno - targowym. Byli to: Szymon Klein z malborskiej Pracowni Maswerk, gdańszczanin Piotr Sieczkowski "Durrandir", elblążanka Emilia Żeglińska, oraz Agnieszka "Ines" Maślankiewicz i Jan Szarafiński - z Trójmiasta. Z pomocą przyszło Muzeum Zamkowe w Malborku oraz Malborski Klaster Turystyczny.
- Targi to próba syntezy imprezy rekonstrukcyjnej z targami rzemiosła i promocją odtwórstwa i archeologii żywej – mówią Szymon Klei i Agnieszka "Ines" Maślakiewicz. - Malbork zaś jest miejscem symbolicznym dla odtwórców, a także wszystkich przedstawicieli branży historycznej. Zagoszczą więć odtwórcy szeroko pojętego średniowiecza, przyjadą do nas rzemieślnicy tworzący rękodzieła zarówno z okresu IX-X wieku, jak i z epoki późnego średniowiecza, czyli XV w.
Organizatorzy spodziewają się udziału 30 wystawców, którzy zaprezentują swoje wyroby w przyzamkowym Karwanie. Jeśli pogoda pozwoli, to część programu przeniesie się w plener, organizatorzy zapowiadają między innymi takie ciekawostki, jak uruchomienie prawdziwej kuźni. Impreza potrwa od godz. 11 do 18.
Napisz komentarz
Komentarze