Cyrk Zalewski powstał w 1993 r. z inicjatywy Stanisława i Ewy Zalewskich. Przez ponad 20 lat działalności stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych cyrków w Polsce. Każdego roku cyrkowcy w trakcie swojej trasy artystycznej odwiedzają ponad 200 miast w kraju.
Widowisko przygotowane na tegoroczny sezon jest zapierające dech w piersiach i zachwyci nawet najbardziej wymagającego widza. Na arenie cyrku wystąpią dla artyści reprezentujący Polskę, Europę, ale także będziemy mogli podziwiać artystów z Ameryki Południowej i Afryki.
Kamil Zalewski to dyrektor artystyczny, a jednocześnie prowadzący przedstawienia. Zajmuje się również wielką magią, pokazami laser show 2.0, tresurą koni i wielbłądów. Pochodzi z rodziny cyrkowej i reprezentuje już ósme pokolenie artystów. Wychowany w cyrku, gdzie zawsze pociągała go magia i iluzja. Skończył studia ekonomiczne, ale i tak wrócił na arenę. Razem z żoną Anetą występują jako prowadzący widowisko i para w numerach iluzjonistycznych.
Maciej Sokołowski prezentuje akrobacje na linach. To zaledwie 22-letni absolwent Państwowej Szkoły Cyrkowej, który jest niezmiernie utalentowany. Jego występy cieszą się ogromnym powodzeniem wśród publiczności. Uczestniczył także w XV Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Cyrkowej, gdzie zdobył nagrodę srebrnego klauna.
Żongler Pablo Martinez przyjechał z Meksyku i gości w Polsce po raz pierwszy. Pablo pochodzi z rodziny cyrkowej i jego najbliżsi występują w cyrku w Hiszpanii. Żonglowanie to jego całe życie. Używa do tego rożnych przedmiotów: pierścieni, latających talerzy, piłeczek ping-pongowych, maczug, dodaje do tego również ogień. Ghana boys to zespół czterech akrobatów, którzy występują w tym sezonie po raz pierwszy w Polsce. Są świetnie wygimnastykowani, robią pokazy akrobatyczne, połykają ogień i zachwycają publiczność. Przyznają, że ćwiczą ze sobą tylko kilka miesięcy, ale to im wystarczyło. Trzech chłopaków pochodzi z Ghany, a jeden z Kenii. Ludvik Berousek pochodzi z Czech. Od 20 lat zajmuje się tresurą zwierząt. Z lwami, które zobaczycie, pracuje już czery lata. Białe lwy są odrzucane przez samice i większość z nich żyje dzięki pomocy ludzi. Tresura to nie łatwe zadanie, ponieważ trzeba zacząć już od małego, kiedy lew kończy rok.
Nie zabraknie też Klauna Mirko, który będzie zabawiał i rozśmieszał do łez publiczność.
Czwartkowe przedstawienie w Malborku rozpocznie się o godz. 17.30.
Napisz komentarz
Komentarze