- Spotkajmy się i pobiesiadujmy razem 23 maja (sobota) na parkowej polanie nieopodal Parku Linowego. To bardzo demokratyczne miejsce, bo na trawie nie będzie mównic i stołów prezydialnych, w środku natury wszyscy jesteśmy równi. Ma być swobodnie, aktywnie, zdrowo i ekologicznie – zachęcają członkowie Malborskiego Stowarzyszenia OŚ.
Zaproszenie kierowane jest do wszystkich mieszkańców, którzy chcieliby po prostu się spotkać, rozłożyć kocyk, zjeść przyniesione z sobą smakołyki, a także spróbować tych, które przygotują organizatorzy i ich partnerzy.
- Mile widziane są własne naczynia, najlepiej niejednorazowe, chcemy bowiem przy okazji pokazać, że piknik w plenerze nie musi oznaczać całej góry śmieci do zagospodarowania. Własny talerzyk i kubek nie zajmie w piknikowym koszu czy w torbie wiele miejsca, a będzie wyraźnym gestem dla środowiska. Podobnie, jak sposób dotarcia: zrezygnujmy z samochodu na rzecz spaceru czy roweru - majowa aura i park sprzyjają ruchowi na świeżym powietrzu, a po co zatruwać nasze piękne zielone płuca spalinami – mówią organizatorzy ze stowarzyszenia OŚ.
Podczas pikniku będzie można: ● porozmawiać o tym, co nam się w Malborku udało przez tych 25 lat, ale też co obecnie jest najważniejsze do zrobienia; ● pochwalić się wiedzą na temat władz samorządowych i zmian, które zaszły w mieście przez ostatnie 25 lat; ● zjeść drugie śniadanie w pięknym otoczeniu; ● spędzić aktywnie czas na rodzinnych grach i zabawach, poznając także technikę chodzenia z kijkami, trasy rowerowe i największe atrakcje w okolicy, ale również przepisy ruchu drogowego, o których będą mówić policjanci; ● wymienić książki, bo planowany jest bookcrossing; ● wziąć udział w przeróżnych warsztatach, które zaoferują przedstawiciele malborskich organizacji pozarządowych. To na pewno nie koniec atrakcji, bo rozmowy o kolejnych są prowadzone.
Impreza w parku rozpocznie się o godz. 13, a zakończy o godz. 17.
- Mamy nadzieję, że pogoda i dobre humory dopiszą. Podpowiadamy wszystkim chętnym, że warto zabrać z sobą kocyk lub matę piknikową, własne naczynia (niejednorazowego użytku), kiełbaski do upieczenia na grillu, który będzie rozstawiony, książki, jeśli chcemy się wymienić z innymi. Warto przyjechać rowerem, bo będzie można go oznakować i zrobić mały przegląd. Kto chce, może wziąć pod pachę gitarę, by poakompaniować przy wspólnym śpiewaniu – zachęcają organizatorzy. - Nie zalecamy zabierania czworonogów, bo może źle czuć się będą w towarzystwie rozbawionych ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze