Trudno przejść obojętnie, gdy natrafi się na taki widok, jak u zbiegu ulic Armii Krajowej i Zapolskiej. Tuż obok jest wejście do szpitala, a zresztą, bez względu na lokalizację, gruzowisko zamiast gładkiego podjazdu w miejscu przejścia dla pieszych może bulwersować. Tym bardziej, że prawdopodobnie obniżony krawężnik nie rozsypał się przedwczoraj czy tydzień temu, między betonowymi resztkami zdążyły się już zadomowić chwasty, więc było sporo czasu, by ten stan rzeczy wychwycić i po prostu zmienić.
Nasze uwagi przekazaliśmy burmistrzowi Markowi Charzewskiemu 27 sierpnia. Zobaczymy, ile potrwa naprawa. Oby nie tyle, ile obniżenie krawężników na ul. Sienkiewicza. Po wybudowaniu ronda zmieniła się lokalizacja przejść dla pieszych. Namalowano nowe „zebry”, ale nikt już nie zwrócił uwagi na bariery architektoniczne. Tymczasem, zgodnie z obowiązującymi standardami, przestrzeń publiczna powinna być dostępna dla wszystkich, a więc także dla osób mniej sprawnych czy niepełnosprawnych. Zalecenia są takie, by krawężnik na przejściu dla pieszych miał maksymalnie dwa cm wysokości. Na ul. Sienkiewicza ma zdecydowanie więcej. Nie mówiąc o tym, że po deszczu na pasach (przy kiosku, który tam stoi) zebrała się spora kałuża.
Sygnalizowaliśmy tę sprawę w Urzędzie Miasta jesienią ubiegłego roku. Od tamtej pory nic się na ul. Sienkiewicza nie zmieniło.
- Stopniowo, poczynając od wiosny, będziemy kontynuować prace zmierzające do usuwania barier architektonicznych, nie tylko na ul. Sienkiewicza, ale również te w innych częściach miasta. Nie wszystko da się zrobić od razu, ale na pewno tym się zajmiemy - obiecywali urzędnicy w październiku 2014 r.
Napisz komentarz
Komentarze