Most na Wiśle w Lisewie Malborskim jest od dłuższego czasu zamknięty dla ruchu z powodu trwającego remontu. Jak zapewniają służby, przeprawa jest pod nadzorem ochroniarzy i wstęp osób postronnych nie jest możliwy. I to dzięki tym ochroniarzom pożar został w miarę szybko dostrzeżony. W akcji brało udział 14 zastępów strażackich z powiatu malborskiego i tczewskiego: W działaniach udział brało 14 zastępów straży pożarnej: sześć z tczewskiej komendy powiatowej straży, jeden z OSP Tczew, dwa z komendy powiatowej straży w Malborku, dwa z OSP Nowy Staw, dwa z OSP Lichnowy, jeden z OSP Lisewo, a sama akcja trwała od godz. 21.16 do 2.40 rano. Gaszenie płonącego przęsła nie należało do najłatwiejszych, ponieważ dostęp do źródła ognia był utrudniony.
- Działania były prowadzone z dwóch stron – wyjaśnia st. kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. - Z ziemi podawane były strumienie wody na palące się deski, a od strony mostu przecinany był asfalt, po to żeby dostać się do ogniska pożaru od góry.
Ogień zaobserwował pracownik ochrony na najstarszym przęśle mostu, na którym trwały właśnie prace remontowe. W czasie kilkugodzinnej akcji gaśniczej nikt nie ucierpiał, na samym moście również nie doszło do wielkich uszkodzeń, bo okazuje się, że deski, które zostały nadpalone, i tak miały zostać wymienione w ramach prowadzonego remontu.
W tej chwili szacowane są straty powstałe w wyniku pożaru, a przyczyny jego powstania bada prokuratura.
Napisz komentarz
Komentarze