Autorka ponad 500 obrazów!
Współautorką pomysłu konkursu jest wywodząca się z Tczewa, a obecnie mieszkająca Londynie, Barbara Kaczmarowska - Hamilton. Należy ona do najbardziej cenionych na świecie, współczesnych portrecistek. Pozował jej osobiście Jan Paweł II. Miarą jej sukcesu artystycznego (ponad 500 obrazów) jest także fakt, że została oficjalną, nadworną malarką angielskiej rodziny królewskiej.
Pani Hamilton przyjedzie do Tczewa w przededniu ogłoszenia wyników konkursu, zaplanowanego na 26 maja - w Dzień Matki. Artystka weźmie udział w decydujących rozstrzygnięciach. Po ogłoszeniu wyników i rozdaniu nagród, pani Hamilton poprowadzi warsztaty z grupą uczniów - autorami najlepszych prac. Wraz z naszą artystką przyjedzie do Tczewa głośna londyńska marchandka, Joan Harkness. Dzięki temu najlepsze z prac tczewskich gimnazjalistów mogą wkrótce pojawić się na angielskim rynku sztuki amatorów.
Dyskrecja i humor
Inicjatywą konkursu, podjętą w Centrum Kształcenia Zawodowego „Nauka”, interesują się także ogólnopolskie media. M.in. tygodnik „Polityka” planuje opublikowanie wywiadu z panią Barbarą. My jako pierwsi treść tego wywiadu (fragment na temat: „Jak się maluje królową Anglii”) przedstawiamy niżej czytelnikom „GT”:
- Zasadą jest - opowiada Barbara Hamilton - że nie zadaje się pytań, a raczej czeka na zainicjowanie tematu rozmowy przez członka rodziny królewskiej. Należy jednak zawsze być sobą i zachowywać się swobodnie. Królowa Matka, podczas posiedzeń portretowych w jej londyńskim domu Clarence House, była niesłychanie mila i rozmowna. Dostałam z Muzeum Gen. Sikorskiego fotografię z czasów wojny, na której Królowa Matka stała w otoczeniu polskich żołnierzy. Ożywiona powiedziała: „Wiem gdzie to było, w Forfar w Szkocji!”. Doskonale pamiętała. W czasie pozowania wspomniałam, że właśnie zostały opublikowane pamiętniku ciotki mojego męża lady Hamilton, żony gen. sir Iana Hamiltona, dowódcy spod Galipoli, którego Królowa Matka znała. „Och, jakie to interesujące! Czy pamiętniki są niedyskretne?”. „Ależ nie” - powiedziałam na wszelki wypadek, choć ich jeszcze nie czytałam... „Och, jaka szkoda!” - powiedziała Królowa Matka. Miała szalone poczucie humoru.
Przyjemność... modeli
Szalenie rozmowna była również księżniczka Anna, córka królowej Elżbiety, którą malowałam w Buckingham Palace, w salonie połączonym z balkonem, na którym zbiera się rodzina królewska podczas wszelkich uroczystości. Pamiętam, że musiałam się bardzo skupiać, aby nadążyć za jej tokiem myślowym, a jednocześnie szybko malować, bo czas był ograniczony. Zawsze zdaję sobie sprawę z tego, że muszę być w miarę ciekawa, aby moi modele mieli też przyjemność. Kiedy malowałam w Rzymie słynnego pisarza Alberto Moravię, cały czas zadawał mi pytania. To mi tak przeszkadzało, że w końcu powiedziałam, że jak nie przestanie mówić, nie będę mogła skończyć portretu. Odpowiedział na to zirytowany: „Ty masz swoją zabawę, bo jesteś malarką, ja jestem pisarzem, i też muszę mieć z tego jakąś przyjemność!”.
Ważne dla uczestników
Premierowa wystawa 70. nagrodzonych prac odbędzie się w Centrum Wystawienniczo Regionalnym Dolnej Wisły. Potem część z nich otrzyma szansę dołączenia do stałej wystawy „Galeria dla ciebie”, będącej przeglądem najlepszych prac utalentowanych plastyków amatorów.
Prace konkursowe (malarskie i rysunkowe, format A3) można kierować do końca kwietnia br. pod adresem: CKZ „Nauka”, Tczew, Warsztatowa 4, tel. 58/ 721-70-46). Bliższych informacji udzieli koordynator i psycholog konkursu, Alicja Kotlicka.
Patronat prasowy pełni „Gazeta Tczewska”, a artystyczny Centrum Wystawienniczo Regionalne Dolnej Wisły.
Reklama
„Portret Mojej Matki” - jak malowałam królową Anglii
TCZEW. Trwa - pod honorowym patronatem Prezydenta Tczewa, Mirosława Pobłockiego, a zorganizowany przez Centrum Kształcenia Zawodowego „Nauka” - otwarty konkurs malarski z nagrodami dla uczniów szkół gimnazjalnych pn. „Portret mojej matki”.
- 02.05.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 04:31)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze