Tego samego dnia w Zajączkowie Tczewskim śmiertelnie potrącony został pieszy, a nieco później w Rudnie (gm. Pelplin) kolejny. Łącznie w lutym i marcu br. na drogach naszego powiatu zginęło aż 7 osób!
Co 15 dni śmiertelny wypadek
30 osób straciło życie w wypadkach drogowych tylko w okresie od stycznia 2007 r. do końca marca 2008 r. Oznacza to, że statystycznie na drogach w naszym powiecie średnio co 15 dni ginie jeden człowiek. Dodatkowo codziennie jeden doznaje obrażeń ciała.
Największe krwawe żniwo zbiera, mająca być wkrótce remontowana, droga krajowa nr 1. W marcu ub. roku w dwóch wypadkach w Gniewie oraz po jednym w Tczewie i w Piasecznie zginęło pięciu ludzi.
Drzewo - cichy zabójca
Statystyki potwierdzają też inną specyfikę polskich dróg; na naszych szlakach rosną z reguły po obu stronach drzewa. Nazywa się je często cichymi zabójcami, ponieważ gdy kierowca rozbija się na nich samochodem z reguły ma szczęście, jeśli nie zginie, a wyjdzie ze zdarzenia „jedynie” z ciężkimi obrażeniami.
Od stycznia ub. roku 9 osób straciło życie, ponieważ kierowcy ulegli wypadkowi właśnie w ten sposób. „Na drzewie” zginęły również dwie osoby (i jeszcze jedna na skutek obrażeń w szpitalu) w ostatniej, przytoczonej na wstępie katastrofie, do której doszło 29 lutego br. w Borkowie.
Przyczyną części najtragiczniejszych wypadków jest alkohol. Wciąż kierowcy nieodpowiedzialnie zasiadają za kółkiem „na procentach”.
Piesi bez szans
Z 28. wypadków śmiertelnych w ciągu ostatnich 15 miesięcy 6 osób zginęło na skutek potrącenia. Wynikały one nie - jakby się wydawało - z nadużycia alkoholu, ale wskutek nie zachowania elementarnych środków ostrożności. W marcu br. w Gniewie (znowu „jedynka”) piesza wtargnęła na jezdnię wprost pod nadjeżdżający autobus. W październiku 2007 r. w Czarlinie potrącony przez samochód został przebiegający przez jezdnię pieszy. W zderzeniu z samochodem ludzie nie mieli szans... Czasami giną niepełnosprawni piesi. Dokładnie rok temu w Tczewie śmiertelnie potrącony został starszy mężczyzna, niedosłyszący i niedowidzący.
Zastanawiając się nad przyczynami wypadków z udziałem pieszych można stwierdzić, że słuszny jest kierunek działań policji zmierzającej do częstszych kontroli pieszych; mają one doprowadzić do wyrobienia prawidłowych nawyków wśród mieszkańców. Niestety, często giną piesi – mieszkańcy wsi. Wina leży tu najczęściej po stronie kierowców, którzy nie zachowują ostrożności i jadą za szybko w terenie zabudowanym.
Poślizgi, nadmierna prędkość i... zaśnięcia
- Na pytanie o główną przyczynę wysokiego zagrożenia w ruchu drogowym statystyczny mieszkaniec naszego powiatu najczęściej odpowiada, że „zawinił” fatalny stan dróg – mówi podinsp. Krzysztof Bielski, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Powiatowej Komendy Policji w Tczewie. - Tymczasem są odcinki dróg, które spełniającą wszystkie normy, a jednak cechuje je jeden z najwyższych wskaźników wypadków śmiertelnych w naszym powiecie. Jak zatem wytłumaczyć, dlaczego w takich miejscach dochodzi do tylu wypadków? Analizując te tragiczne zdarzenia można zauważyć, że doszło do nich na skutek poślizgu, jazdy z nadmierną prędkością, zjechania na przeciwny pas ruchu, wyprzedzania „na trzeciego”, najechania na tył innego pojazdu lub zaśnięcia za kierownicą. W każdym z tych wypadków zginął co najmniej jeden człowiek.
Zdaniem podinspektora Bielskiego w działaniach prewencyjnych szczególną kontrolą powinny zostać objęte: w Tczewie - Al. Solidarności, ul. A. Krajowej, ul. 30 Stycznia, droga krajowa nr 1: w Subkowach, Rudnie, Gniewie, Małej Karczmie, Gręblinie i Piasecznie.
Kontrola nie tylko policji
- W tym roku, ze względu na ograniczenia kadrowe, będziemy zabiegali o włączanie do nadzoru drogowego pozostałych służb prewencyjnych, w tym straży miejskich i gminnych – dodaje naczelnik Bielski. - Działania policji będziemy starali się uzupełniać także o angażowanie do działań kontrolnych zarządów dróg, Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej i Izby Celnej.
W 2007 r. policjanci tczewskiej sekcji ruchu drogowego przekazali 96 informacji o nieprawidłowościach oraz wnioski dotyczące infrastruktury drogowej. Na tej podstawie do właściwych zarządców dróg skierowano 50 wystąpień ustnych i 66 pisemnych, m.in. 35 do Powiatowego Zarządu Dróg w Tczewie, 14 do Rejonu Dróg Krajowych i Autostrad oraz 9 do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
Stan samochodów zadowalający
A może jedna z przyczyn tkwi w stanie naszych wozów?
- W ubiegłym roku przebadaliśmy ponad 10 tys. pojazdów, z czego 10 proc. nie dopuściliśmy do użytku – ujawnia Henryk Gajewski ze Stacji Kontroli Pojazdów Veolia Transport w Tczewie. – Średnia wieku badanych przez nas samochodów wynosi od 8 do 10 lat. Stan pojazdów jest zadowalających. Wszystko zależy od tego jak eksploatujemy wóz, czy pokonujemy miesięcznie 3 tys. km czy 30 tys. km. Z reguły auto powinniśmy sprawdzać na wiosnę, przed zimą oraz przed dłuższym wyjazdem.
Drogowy tor przeszkód
Dr Marek Klusek, lekarz tczewskiego pogotowia ratunkowego, przyczyn wzrastającej liczby katastrof drogowych doszukuje się we wzrastającym ruchu na drogach naszego powiatu.
- Coraz więcej ludzi ma samochody i coraz więcej z nich chce sprawdzać na drodze ich możliwości. Czasami paradoksalnie przy złych warunkach pogodowych jest mniej tragicznych zdarzeń, bo kierowcy zachowują wówczas większą ostrożność. Problemem na naszym terenie są na pewno osoby, które decydują się wyruszyć w trasę pod wpływem alkoholu. Zdarzało się mi na miejscu, w którym zginął kierowca wyczuć woń alkoholu... Prowadzący pojazdy powinni reż mieć więcej wyobraźni. Muszą wiedzieć, że lepiej dojechać do celu 5 minut później niż śpieszyć się i spowodować wypadek.
Do tego jakość dróg w pow. tczewskim pozostawia wiele do życzenia. Na drodze krajowej nr 1 na odcinku Subkowy - Czarlin są ogromne koleiny. Niebezpieczeństwo znacznie wzrasta, gdy robi się ślisko. Np. trasa Czarlin – Rajkowy - Pelplin jest praktycznie zużyta (jedynie środek drogi do czegoś się nadaje). A szlak Janiszewo – Cierzpice - Kursztyn to prawdziwy tor przeszkód. Oprócz tego wiele lokalnych tras uległo dewastacji na skutek budowy autostrady A-1.
Sposoby na zamiejscowych piratów
Z planów służb wynika, że powinniśmy spodziewać się częstszych kontroli prędkości jazdy i zapinania pasów bezpieczeństwa, szczególnie tam gdzie dochodzi do największej liczby katastrof (trasy otoczone drzewami, z koleinami i zakrętami).
Z policyjnych informacji można tez wyciągnąć wniosek, że sprawcami większości wypadków ze skutkiem śmiertelnym na naszych drogach są kierowcy zamiejscowi. Aby temu przeciwdziałać na szerszą skalę będzie wdrażany system automatycznego monitoringu z wykorzystaniem wideorejestratorów i fotoradarów.
Tczewska drogówka jest zadowolona z dotychczasowej współpracy z mediami, od których zależy kształtowanie prawidłowych zachowań i przekazywanie informacji, mających za zadanie przestrzec i pokazać czym kończy się brawura i nie stosowanie się do podstawowych zasad bezpieczeństwa. Kampania społeczna w mediach lokalnych ma pomóc służbom we wzmacnianiu prewencyjnego przekazu.
Wypadki pozostawiają trwały ślad
Katastrofy, w których giną ludzie, wciągają w łańcuch pomocy szereg służb. Strażacy usuwają ich skutki, policja stara się zbadać przyczynę zdarzenia, a ratownicy próbują zapobiec najgorszemu – śmierci na drodze. Ale ludzie są tylko ludźmi, nie maszynami. Każdy wypadek pozostawia ślad w psychice. Dotyka w równym stopniu wszystkich uczestników tych zdarzeń.
- Każdy wypadek pozostaje w pamięci – przyznaje dr Marek Klusek. – Największe emocje wzbudzają wypadki masowe i te z udziałem dzieci. W naszej pracy nie ma miejsca na nerwy, ale jesteśmy ludźmi, którzy podlegają emocjom. Najgorsze są wypadki, gdy próbujemy kogoś uratować, a i tak następuje zgon...
Jak ograniczyć zagrożenia?
W tym roku Komenda Powiatowa Policji w Tczewie zamierza doprowadzić do ograniczenia zatorów i upłynnienia ruchu na głównym ciągu komunikacyjnym przebiegającym przez rondo na pl. Piłsudskiego w Tczewie. Chce też promować komunikację rowerową (zwłaszcza budowę ścieżek rowerowych).
- Z rozpoczęciem robót na drodze krajowej nr 1 na odcinku Miłobądz – Tczew związane jest przełożenie ruchu i wzmożenie jego natężenia oraz zagrożenia wypadkami na drodze wojewódzkiej nr 224 – podkreśla podinsp. Krzysztof Bielski. - Będziemy podejmować działania w zakresie ograniczenia zagrożeń na tej drodze, położymy nacisk na bezpieczeństwo pieszych z uwagi na brak m. in. wydzielonych chodników, poboczy, dostatecznego oświetlenia itp. Chcemy też przyjąć zasadę organizowania działań widocznych, jawnych, prewencyjnych oraz ukrytych. Kontrole widoczne są efektywne w przypadku przewinień, w których nie ulega zmianie zachowanie kierowcy na widok policjantów, tj. np. jazda pod wpływem alkoholu, jazda bez wymaganych dokumentów, przewóz dzieci bez stosownych zabezpieczeń, wady w stanie technicznym i wyposażeniu pojazdu.
Zginęli na drodze (powiat tczewski)
● 2007 – 22, ● 2006 – 20, ● 2005 – 21, ● 2004 – 17, ● 2003 – 23, ● 2002 – 24, ●2001 – 24, ● 2000 – 22.
Źródło: KPP Tczew.
Reklama
Zginęło już 30 osób
POWIAT TCZEWSKI. Od stycznia ub. roku w wypadkach na drogach powiatu tczewskiego zginęło już 30 osób. Mieszkańcy powiatu tczewskiego mają coraz więcej samochodów. Niestety, stale rośnie też liczba śmiertelnych wypadków na drogach. Pod koniec lutego w jednym tylko tragicznym zdarzeniu w w Borkowie (gmina Morzeszczyn) zginęły aż trzy osoby.
- 05.04.2008 00:01 (aktualizacja 01.04.2023 08:36)
Napisz komentarz
Komentarze