niedziela, 1 grudnia 2024 05:45
Reklama
Reklama

Mury świątyni pną się do góry

TCZEW. 1 września 2004 r. biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga wydał dekret ustanawiający parafię pw. Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Tczewie. Proboszczem został dotychczasowy wikariusz suchostrzyckiej parafii ks. Janusz Gojke, przed którym stanęły dwa zasadnicze zadania – opieka duszpasterska nad nową wspólnotą, a przede wszystkim budowa kościoła.
Mury świątyni pną się do góry
Aktualnie ks. proboszcz przygotowuje się do pierwszej biskupiej wizytacji – 14 kwietnia przyjedzie do Tczewa biskup pomocniczy diecezji pelplińskiej Piotr Krupa, który w ramach wizytacji wszystkich parafii dekanatu tczewskiego, odwiedzi także ul. Jodłową, na której mieści się kaplica liczącej 5,5 tys. wiernych parafii pw. Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

Parafia dopiero raczkuje
Początki nie były łatwe. Kiedy narodził się pomysł podziału parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła rozpoczęto starania o otrzymanie działki w centrum Suchostrzyg, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 12 i przedszkola „Jarzębinka”. Zajęło to aż 7 lat i dopiero po uregulowaniu tej kwestii przystąpiono do wyłonienia nowej parafii. Głównym powodem tej decyzji była, jak mówi ks. Gojke, troska duszpasterska biskupa pelplińskiego o wiernych:
- Parafia NMP Matki Kościoła liczyła wtedy ponad 20 tys. wiernych. W takiej sytuacji coraz trudniej było mówić o skutecznym duszpasterstwie. Pojawiła się zbytnia masowość i anonimowość parafian.
Parafia Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata powstała wraz z dekretem biskupim 1 września 2004 r. Jak zwykle przy podziałach bywa i tym razem pojawili się przeciwnicy i zwolennicy tej decyzji.
- Parafia NMP Matki Kościoła ma za sobą już jakąś tradycję, a my na razie jeszcze raczkujemy – stwierdza obrazowo ks. Janusz Gojke. – Trudno zmienić przyzwyczajenia ludzi, więc włączanie się wiernych do życia nowej parafii jest procesem długotrwałym. Ale po ponad trzech latach istnienia muszę przyznać, że parafianie coraz mocniej utożsamiają się i angażują w życie nowej parafii, na co mają wpływ nie tylko względy odległościowe. Podczas niedzielnych mszy św. kaplica jest całkowicie zapełniona.
 
Wyszedłem spod ręki ks. dziekana
Ks. Janusz Gojke, po dwuletnim pobycie w wiejskiej parafii pod Świeciem, został wikariuszem w parafii NMP Matki Kościoła, gdzie spędził ponad 11 lat.
- Wyszedłem spod ręki ks. prałata Stanisława Cieniewicza. Okres tych 11 lat był dla mnie bardzo ważny pod względem formacji kapłańskiej. Uczyłem się wtedy jak być duszpasterzem. Gdy załatwiałem formalności urzędowe przy zakładaniu parafii, zdarzało mi się pytać o radę ks. dziekana w razie jakiś wątpliwości. Ks. Cieniewicz miał o wiele trudniejsze zadanie tworząc parafię NMP Matki Kościoła, bo działo się to w czasach, gdy państwo nie sprzyjało Kościołowi. Z drugiej strony zaangażowanie wiernych w budowę świątyni było o wiele większe niż obecnie.
Mianowanie proboszczem przez ordynariusza pelplińskiego nie było dla naszego rozmówcy wielkim zaskoczeniem. Mówi, że prawie każdy kapłan pracujący w duszpasterstwie prędzej czy później zostaje proboszczem. Mocniej w pamięć ks. proboszcza, niż sama nominacja, zapadło uroczyste liturgiczne wprowadzenie przez ks. biskupa do nowej parafii, taka „druga prymicja”, bo z udziałem rodziców i najbliższych.
- Ten dzień, 8 października 2004 r., pamiętam doskonale, bo żył jeszcze wtedy mój ukochany ojciec. Było to wielkie duchowe przeżycie, a jednocześnie pojawiła się świadomość ogromnej odpowiedzialności za wspólnotę wiernych, o wiele większej niż w przypadku wikariusza.     
Organizowanie od podstaw nowej parafii jest sporym wyzwaniem, nie tylko od sfery duchowej, ale i materialnej.
- Pierwsza jest o wielekroć trudniejsza – zaznacza ks. Janusz Gojke. - Może nie jest ona mierzalna w wymiarze ludzkim, ale mam świadomość, że przed Bogiem będziemy musieli jako kapłani zdawać relację z wszelakiej działalności.

Krzyż grecki zastąpiony łacińskim
Jak wygląda sytuacja na placu budowy parafialnego kościoła? Po wykonaniu fundamentów i postawieniu łącznika między kościołem a domem parafialnym, obecnie wznoszone są mury pierwszej kondygnacji świątyni. Autorem projektu jest sopocki architekt Tomasz Lew. Według jego planów powstał m. in. kościół w Czarnej Wodzie.
- W Nowym Dworze Gdańskim zobaczyłem kościół według projektu tego samego architekta – mówi ks. Gojke. – Nasza świątynia będzie trochę podobna, ale oczywiście nie identyczna.   
Zgodnie z pierwotnymi planami kościół wraz z domem parafialnym miał liczyć 1500 m kw. i powinien pomieścić ok. tysiąca wiernych. W czasie wykonywanych robót budowlanych pojawiła się możliwość, by kościół powiększyć o kolejne 400 m. kw., poprzez wydłużenie nawy. W efekcie w świątyni zmieści się nawet dwa tysiące ludzi. Siłą rzeczy zmianom uległa także symbolika świątyni, początkowo nawiązującej do krzyża greckiego – teraz kościół powstaje na planie krzyża łacińskiego, z wydłużoną nawą jako pionową belką. Z kolei w domu parafialnym, oprócz mieszkań księży i kancelarii parafialnej, będą się znajdować pomieszczenia dla wspólnot modlitewnych i stowarzyszeń katolickich.
-  Myślę również o otwarciu dla seniorów klubu Anny i Symeona, proroków, którzy w Nowym Testamencie są synonimem ludzi starszych. Będzie to miejsce do spędzania czasu przy herbacie, w gronie rówieśników.

Życzenie proboszcza: zakończenie budowy do 2014 r.
Po zbudowaniu świątyni kaplica, w której są odprawiane nabożeństwa, zostanie zdemontowana i prawdopodobnie przekazana innej, nowo powstałej parafii. Kiedy zakończy się budowa kościoła i domu parafialnego?
- Trudno wskazać konkretną datę – tłumaczy ks. proboszcz. – Inwestycja jest finansowana wyłącznie z datków parafian. Nie dysponujemy taką sumą jak w publicznych budowach, ale tylko kosztorysem przedsięwzięcia. Życzyłbym sobie, żeby zamknęło się ono w ciągu 10 lat, do 2014 r.
- Jak każdy kapłan chciałbym się zrealizować jako dobry duszpasterz – mówi o swoich marzeniach ks. Janusz Gojke. - Mamy wzorzec Dobrego Pasterza Jezusa Chrystusa, który wzywa nas do prowadzenia powierzonych wiernych, przede wszystkim tych, którzy się zagubili, do celu jakim jest zbawienie. To jest priorytet każdego kapłana. Oczywiście pragnę również, żeby zadanie zbudowania kościoła zrealizowało się jak najpiękniej i jak najrychlej.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

........................ 10.04.2008 19:09
szpitale hospicja budujcie a nie koscioly malo ich jest?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1029 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama