O problemie spalania nieodpowiedniego wsadu „grzewczego” do opalania mieszkań, pisaliśmy w ub. roku. Jednak edukacji ekologicznej nigdy dosyć, bo trudno odzwyczaić mieszkańców od nie tylko złych, ale i szkodzących zdrowiu wszystkich - nawyków.
Obecnie trwa pomorska kampania przeciwko spalaniu śmieci w piecach.
Rak z komina
Warto zaznaczyć, iż ciągle nie wszyscy - mimo podejmowanych akcji uświadamiających - zdają sobie sprawę z efektów, jakie wywołuje taki „opał”. Rozmawialiśmy o tym z mieszkańcami tczewskiej Starówki. Gdy dowiadywali się, że takie działania szkodzą zdrowiu i są karalne, odmawiali wypowiedzi lub zastrzegali swoje dane. Jednak zgodnie przyznawali, że „czasem zdarza się, iż palę czym popadnie, byle w domu było ciepło”. Czym popadnie, czyli m.in.: plastkowymi butelkami, papierem kredowym, powlekanym, foliami, woreczkami, starymi butami, ubraniami itd. A to z kolei oznacza trujący dla ludzi i zwierząt tlenek węgla oraz uszkadzający płuca, drażniący tlenek azotu, który wraz z dymem z kominów unosi się do atmosfery. Oprócz tego palący śmieci w domowych piecach „prezentują” współmieszkańcom potężną dawkę dwutlenku siarki, chlorowodoru, cyjanowodoru, a także rakotwórczych związków zwanych dioksynami i furanami. 1 kg spalonych butelek, folii itp. to 280 litrów gazowego chlorowodoru, który z parą wodną tworzy kwas solny!
Gdy zabraknie na opał...
Podczas dyskusji z mieszkańcami na jaw wyszły inne przyczyny, niż tylko brak świadomości ekologicznej. Chodzi o zły stan nieocieplonych i nieremontowanych budynków, który wpływa na „szybkie uciekanie ciepła z mieszkań”.
Za stan zanieczyszczenia powietrza, jakie zimą wdychamy w nasze płuca (głównie na Starym Mieście), odpowiada m.in. paliwo, jakim ogrzewane są mieszkania. W tej dzielnicy jest to głównie węgiel, koks i miał węglowy. Oczywiście do zanieczyszczeń niezależnie od pory roku znacznie przyczyniają się samochody.
- Oczywiście, że palę także innymi materiałami, choć już jesienią staram sobie zapewnić opał na zimę – przyznaje pan Roman, mieszkaniec Starówki. - Jednak problem zaczyna się, gdy nadchodzi zima, bo nie ma co ukrywać, że choćby na ul. Wąskiej są kamienice, których stan woła o pomstę do nieba. Dawno nie remontowane, szczególnie mieszkania parterowe. „Ciągnie” od piwnicy, od niedocieplonych i popękanych murów. Ciągła wilgoć powoduje, że palić trzeba prawie na okrągło. Dlatego zdarza się, że na opał zabraknie, więc człowiek stara się palić, czym może. „Gazeta Tczewska” pisała o planach zmiany pieców na doprowadzenie ciepła z kotłowni olejowej czy gazowej. To byłoby dobre rozwiązanie. Tylko czy realne?
Spadkowo mimo wszystko
Od 1998 r. w Tczewie przy ul. Targowej działa jedna z 10 stacji (AM7) sieci Agencji Regionalnego Monitoringu Atmosfery Aglomeracji Gdańskiej. Dlatego Urząd Miejski posiada aktualne pomiary zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu: dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenku węgla, pyłu PM10. Wykazują one nieznaczne, okresowe przekroczenia norm stężenia tych szkodliwych dla człowieka gazów, jednak widoczna jest poprawa tego stanu. Średnioroczne stężenia pyłu PM10 wykazują tendencję spadkową w latach 2003 - 2006. Najwyższa wartość średnioroczna wystąpiła w 2003 r. - wyniosła 53,3 µg/m3 i przekroczyła poziom dopuszczalny wynoszący 40 µg/m3. W kolejnych latach (do listopada 2007 r.) wartości średnioroczne obniżyły się i nie przekroczyły wartości dopuszczalnej
Likwidacja kotłowni węglowych?
- W ub. roku narodził się pewien pomysł - zgodnie z dyrektywami oraz ochroną środowiska – informuje Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych UM w Tczewie. - Procesem do przeprowadzenia w naszym mieście jest likwidacja kotłowni węglowych (ogrzewania węglowego) i podłączanie ich do centralnego systemu ciepłowniczego, w którym stosuje się paliwa ekologiczne, lub przeprowadzenie modernizacji związanej z przejściem na ogrzewanie paliwem ekologicznym, czyli gazem ziemnym lub olejem opałowym. Niedługo będę mógł udzielić na ten temat więcej informacji.
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wnioskował, by dla naszego powiatu i miasta został opracowany i wykonany program naprawczy ze względu na nadmierną emisję szkodliwych pyłów PM10. Być może wiąże się to właśnie z uciepłowieniem Starego Miasta, o czym wspominaliśmy w ub. roku.
Przypominamy, że informacje na temat jakości powietrza znaleźć można na stronie internetowej www.armaag.gda.pl.
Niebezpieczne pyły
Pyły powodują podrażnienia naskórka i śluzówki. Najniebezpieczniejsze są pyły najdrobniejsze o wielkości cząstki do 5 μg/m3, które z łatwością przenikają do organizmu wywołując jego zatrucie, zapalenia górnych dróg oddechowych, pylicę, nowotwory płuc, choroby alergiczne i astmę.
Jak widać dopuszczalna liczba dni (35) była przekraczana w latach 2003 - 2006, jednak ogólnie z roku na rok występuję tendencja spadkowa.
Liczba dni z przekroczeniami pyłu PM10
Rok Liczba dni
2003 143
2004 49
2005 74
2006 38
2007 (do końca listopada) 15
Dopuszczalna częstość przekraczania dopuszczalnego poziomu w roku kalendarzowym 35
Reklama
W domu ciepło i... rakotwórczo!
POMORZE. Rak z komina! Trwa kampania przeciwko spalaniu śmieci w piecach. W domu ciepło i... rakotwórczo - przyczyny zanieczyszczeń powietrza.
- 21.01.2008 00:23 (aktualizacja 01.04.2023 05:12)
Napisz komentarz
Komentarze