Sambor II nadał w 1260 r. grodowi Tczew prawo lubeckie, które nadawały kupcom dużą samodzielność.
Cele księcia
Powstała wówczas w Tczewie niewielka oligarchia kupców powiązanych z Elblągiem i Lubeką, ale nastawionych negatywnie do Gdańska, gdzie władzę sprawował książę pomorski Świętopełk II Wielki.
Jakie cele stawiał sobie Sambor II? Otóż było ich dosyć dużo. Przede wszystkim książę chciał zbudować miasto na prawie lubeckim, które ewentualnie mogłoby konkurować z Gdańskiem. Pragnął umocnić politycznie swoje księstwo lubiszewsko-tczewskie, wzmóc handel na Wiśle i spowodować wzrost przychodów z cła oraz doprowadzić do rozwoju portu w Tczewie przy Wiśle. Nie bez znaczenia była możliwość korzystniejszych zaślubin córek Sambora II, jak również wzrost dochodów z mennicy księcia i uzyskiwanie dochodów od czynszów za działki dzierżawione przez mieszczan.
Postulaty mieszczan
A do czego dążyli tczewscy mieszczanie? Ich główne postulaty to: utworzenie samorządu miejskiego, otrzymanie zwolnień od cła na Wiśle i możliwość połowu ryb na rzece i okolicznych strumieniach, zapewnienie sobie stałego czynszu na rzecz księcia i miasta za działki budowlane. Zamierzali ponadto pozyskać okoliczne łąki, pastwiska i grunty rolne oraz (niektórzy) udziały w handlu na większą skalę (wybrzeże Bałtyku i dorzecze Wisły, Pomorze Gdańskie, Wielkopolska, Marchia Brandenburska). Stali też na stanowisku, iż przewagę w mieście powinni uzyskać mieszczanie z Elbląga i Lubeki (m. in. Henryk de Boizenburg, Werner Niger).
Stanowisko Kościoła
Około 1226 r. w okolicach Tczewa znajdował się drewniany kościółek, który prawdopodobnie został spalony przez pogańskich Prusów. W dokumentach z 1258 r. spotykamy nazwisko tczewskiego plebana Jana, a w 1275 r. istnieje tu już duży kościół parafialny pod wezwaniem Św. Krzyża. Stanowisko Kościoła było więc niezmienne: w mieście musi istnieć przynajmniej jeden murowany kościół. Ten warunek został w Tczewie spełniony.
Powietrze miejskie czyni wolnym
Jak w każdym mieście lokowanym w XIII wieku tylko ok. 10 proc. ludności stanowił patrycjat (wielcy kupcy), reszta byli to drobni kupcy, rzemieślnicy, kramarze i karczmarze.
Przynależność do gminy miejskiej uwalniała ludzi od niezliczonych posług i opłat jakie przewidywało tzw. prawo polskie. Każdy (także biedniejszy) obywatel Tczewa uzyskiwał dużą wolność, bo „znajdował się” w sferze gospodarki towarowo - pieniężnej. Mógł się bogacić, dzierżawić książęce łąki i pastwiska oraz budować stawy i brać udział w kupieckich ekspedycjach (prowadziły dorzeczem Wisły lub lądem).
Był obywatelem miasta i podlegał jego prawom, a dopiero miasto Tczew jako całość podlegało księciu lubiszewsko-tczewskiemu. Tylko w wyjątkowych przypadkach książę mógł powołać mieszczanina pod swój sąd. Mieszczanina sądził bowiem sąd miejski według prawa lubeckiego. Wszystko odbywało się według średniowiecznej zasady: „Powietrze miejskie czyni wolnym” („Stadtluft macht frei” - niem.).
Tczewska oligarchia
Po 1260 r. w Tczewie uformowała się oligarchia kupiecka. Przewodził jej Jan Wittenburg, sołtys tczewskiego grodu z lat 1256 i 1258. Jak w większości miast tamtego okresu oligarchia ta miała znaczenie lokalne, jednak już wkrótce w zdecydowany sposób zaczęła sięgać po dziedziczność sprawowania władzy. Wspierał ją w tym Sambor II. Oligarchowie najczęściej wywodzili się z Elbląga lub nawet z samej Lubeki. Dysponowali kapitałem i środkami transportu, rośli w siłę. Mogli obawiać się tylko niełaski księcia i obcych najazdów.
Względna zgoda księcia, mieszczan i Kościoła
Sambor II poszedł na ustępstwa wobec miasta Tczewa, ale dla siebie zachował dużą opłatę za dzierżawienie każdej działki budowlanej. Tutejsi obywatele bogacili się na handlu wiślanym i - jak już wspomnieliśmy - wznieśli kościół parafialny pw. Św. Krzyża. Biskup włocławski był z tego bardzo zadowolony. Prawdopodobnie to właśnie Sambor II dostarczył temu kościołowi cennych relikwii Św. Krzyża. To umocniło jedność księcia, miasta i Kościoła.
Nawet ostateczne wypędzenie Sambora II w 1272 r. przez księcia pomorsko-gdańskiego Mściwoja II nie zmieniło korzystnej sytuacji Tczewa. Aż do zimy 1308 - 1309 r., czyli
czasu najazdu krzyżackiego.
Reklama
Dlaczego książę Sambor II nadał grodowi Tczew prawa miejskie w 1260 r.?
TCZEW. W XIII wieku lokacja miasta wynikała z interesów miejscowego feudała, przyszłych mieszkańców i Kościoła. Istniała możliwość uzgodnienia między nimi kluczowych zagadnień, często jednak dochodziło do konfliktów.
- 26.01.2008 00:01 (aktualizacja 01.04.2023 05:29)
Napisz komentarz
Komentarze