czwartek, 28 listopada 2024 19:30
Reklama
Reklama

Czy zakład utylizacji odpadów będzie dla mieszkańców zmorą?

TCZEW. Mieszkańców Tczewa nurtuje pytanie, czy zakład utylizacji - jaki zgodnie z projektem miałby powstać w naszym mieście - będzie dla nich korzystny...
Czy zakład utylizacji odpadów będzie dla mieszkańców zmorą?
Rozmowa z inż. Lesławem Dindorfem, specjalistą w dziedzinie technologii utylizacji odpadów, ekspertem tczewskiego projektu budowy zakładu utylizacji
- Mieszkańców Tczewa nurtuje pytanie, czy zakład utylizacji - jaki zgodnie z projektem miałby powstać w naszym mieście - będzie dla nich korzystny...
- Ten nowy zakład zagwarantuje spełnienie wszystkich restrykcyjnych wymagań, jakie stawia Unia Europejska w zakresie ochrony środowiska i budowy zakładów utylizacji odpadów. Przyjęta technologia - w jakiej miałyby być utylizowane odpady w Tczewie - pozwoli na to, by docelowo ilość odpadów kierowanych na składowisko zmniejszyła się o ok. 30-35 proc. w stosunku do tego, co jest dzisiaj. Oznacza to, że odpady kierowane na składowisko będą już odpadami nieaktywnymi chemicznie, biologicznie i poprocesowo nieoddziaływującymi na środowisko.

- Ważne jest też chyba miejsce, jakie pod nowy zakład nie będzie tworzone od nowa, a jest terenem, na którym już istnieje składowisko, które zostanie, bo musi, zamknięte w 2009 r. Po czym nic tam przez następne lata nie będzie mogło powstać. Nic, oprócz zakładu utylizacji odpadów.
- Normalna rzecz, że jest to teren, na którym są już zgromadzone odpady i zgodnie z wymogami prawnymi ten obszar przez co najmniej 30 lat nie będzie mógł być wykorzystywany do innych celów. To, co my dzisiaj robimy, podejmując decyzje o takich, a nie innych rozwiązaniach technologicznych powoduje, że na tym terenie nie będzie uciążliwości zapachowych, ani jakichkolwiek innych zagrożeń. Cała technologia będzie bezpieczna i zamknięta w obrębie terenu obecnego składowiska.

- To bardzo ważne zapewnienie dla mieszkańców, jednak właśnie proces technologiczny - jakim jest kompostowanie - wywołuje obawy ludzi, szczególnie w zakresie „zapachowym”...
-  Powszechnie stosowane na świecie, a więc i w Europie, są dwie technologie: biochemiczne przetwarzanie odpadów i spalanie. Specyficzne techniki termicznego przetwarzania odpadów, do których zalicza się poruszana na konsultacjach społecznych piroliza, są to technologie bardzo trudne do wdrożenia. Od kilkudziesięciu lat trwają takie próby z tą technologią. Piroliza ma podstawową wadę: sprawdza się jedynie wtedy, gdy materiał jaki chcemy przetwarzać tą techniką jest jednakowy i przewidywalny. Wszelkie zakłady pirolityczne zdadzą egzamin wówczas, gdy wsad będzie przemysłowy o jednakowym składzie chemicznym, np. opony. Nie nadają się do tej technologii odpady komunalne, na jakie nasz zakład musi być przecież ukierunkowany! Do tego wartość, skład tych odpadów komunalnych, jest zawsze nieprzewidywalny. Wartość opałowa tych odpadów zmienia się przecież codziennie. Drugą sprawą jest zapewnienie odpowiedniej, ogromnej ilości odpadów przemysłowych dla technologii pirolitycznej, a tyle zebrać się przecież nie da, gdy projektujemy zakład dla odpadów komunalnych!

- Czy w Polsce gdzieś działa taka instalacja pirolityczna?
- Nie działa nigdzie w naszym kraju. I nikt nawet nie próbował jej stosować do odpadów komunalnych.

- Czy sprzeciw w sprawie kompostowana ma swoje uzasadnienie?
- Kompostowanie jest to przetwarzanie biochemiczne w procesie tlenowym. Czyli jest to proces przyjazny środowisku, bo emisja z takiego kompostowania to dwutlenek węgla i woda. Przy prawidłowej eksploatacji z tego procesu właściwie nie ma emisji zanieczyszczeń złowonnych.

- Czyli można powiedzieć, że złe zapachy to tylko wina zaniedbań i nie stosowania się człowieka do zaleceń technologicznych?
- Jak najbardziej. Jakiekolwiek uciążliwości mogą wynikać jedynie z niechlujstwa człowieka. W Polsce działa wiele kompostowni. Z tych starszych wymienić można: Warszawę, Katowice, Suwałki, Grodzisk. Najnowsze to Łódź, Kalisz – „Orli Staw”.

- Pada też pytanie ze strony mieszkańców, dlaczego nie bierze się pod uwagę budowy zakładu na potrzeby jedynie Tczewa?
- W tej chwili polskie przepisy na to nie pozwalają. Po drugie tylko większe zakłady gwarantują bezpieczeństwo, bo unieszkodliwianie i przetwarzanie odpadów w małych ilościach wyklucza zastosowanie odpowiedniej, bezpiecznej technologii.

- Czy rzeczywiście posegregowane odpady znajdą nabywców?
- Już ich znajdują. Przepisy zmierzają do tego, by jak najwięcej wydzielonych z odpadów elementów znalazło nabywców. Na przykład jeśli chodzi o odpady opakowaniowe.

- Niektórzy mówią, że bardziej korzystne byłoby dla nas wożenie śmieci do Starogardu Gdańskiego na tamtejsze składowisko. Jakie jest pana zdanie na ten temat?
-  Jeśli chodzi o Starogard Gdański, to ten zakład być może mógłby wiele lat działać ze względu na możliwości składowania odpadów. Natomiast technologia, jaka tam została przyjęta – o ile się orientuję – czyli kontenerowe kompostowanie odpadów, jest w tej chwili w Polsce likwidowana. Powodem jest to, że są to kontenery stalowe, w których z uwagi na zbyt niskie temperatury, proces kompostowania nie zachodzi. Ale tak to już oni zaprojektowali. Pod względem technologii intensywnej ten zakład nie może być ani dla Tczewa ani dla rejonu zalecany.

- Podczas spotkania w sprawie konsultacji społecznych padło też pytanie czy taki kompost znajduje odbiorców?
-  Tak, taki kompost znajduje odbiorców tam, gdzie prowadzi się prawidłowo proces kompostowania i dba się o jego jakość - wówczas jest on zbywalny. Z tego co wiem, np. w Suwalkach nie ma żadnego problemu, bo jest on w całości wykorzystywany. Taki kompost jest stosowany nie tylko dla celów rolniczych, ale do rekultywacji różnych terenów, choćby dla zieleni miejskiej.

- Czyli można powiedzieć, że niepokoje mieszkańców Tczewa nie mają racjonalnych podstaw?
- Trudno powiedzieć, że nie mają, bo jeśli ktoś nie ma i nie chce mieć pełnej wiedzy na ten temat, to zawsze będzie miał zastrzeżenia.


Projektant i ekspert technologiczny
Inżynier Lesław Dindorf od kilkudziesięciu lat zajmuje się odpadami, jest cenionym specjalistą w zakresie technologii ich utylizacji. Był głównym projektantem kompostowni Radiowo w latach 70. Prowadził nadzór technologiczny w zakładzie w Suwałkach i w Grodzisku. Projektował i prowadził nadzór budowy składowisk odpadów w: Lublinie,  Tarnowie i Chełmie. W ostatnich latach był ekspertem technologicznym przy budowie zakładów w: Gdyni (Łężyce), Łodzi, Kaliszu i obecnie w Radomiu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zamglenia

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 7 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama