W ub. piątek przed południem pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie uwijali się przed budynkiem magistratu przy pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Zrobili fundamenty i zamontowali metalową konstrukcję, na której zostanie umieszczony zegar odmierzający czas do jubileuszu 750-lecia Tczewa (za gryfem).
Zegar miał ruszyć w środę, 30 stycznia o godz. 13.45. Niektórzy złośliwie komentują, że będzie odmierzał czas do końca kadencji rady i... prezydenta Zenona Odya. Jednakże zegar ruszył dopiero o 14.21, gdyż mieszkańcy i goście musieli poczekać na dojście marszałka Senatu Bogdana Borusewicza i posła Jana Kulasa.
Tego samego dnia przed Urzędem Miejskim postawiono nowe maszty na flagi.
- Wymieniono stary maszt na nowe i bardziej estetyczne, aluminiowe – mówił wiceprezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. – Na starym był już problem ze wciąganiem flagi.
- Ale dlaczego trzy? – zapytałem.
- Aby można było zawiesić również flagę miasta partnerskiego – dodał M. Pobłocki.
- Czyli... masztów powinno być tyle, ile miast partnerskich – żartowałem.
- I taką propozycję złożył kiedyś jeden z naszych radnych – ripostował wiceprezydent.
Uff. Całe szczęście, że nie zafundowaliśmy sobie lasu masztów na tle, bądź co bądź, zabytkowego budynku Urzędu Miejskiego.
Napisz komentarz
Komentarze