Zwiedzanie zamków, pieczenie ciasta i nauka gry w hurling – tak w telegraficznym skrócie wyglądała wymiana młodzieży pomiędzy Pelplinem a jego irlandzkim miastem partnerskim Newcastle West.
Do Irlandii odleciała 16-osobowa grupa młodzieży (11 dziewcząt i 5 chłopców) w wieku 15-17 lat, która uczestniczyła w projekcie pod nazwą „Małe ojczyzny w jednej Europie”. Organizatorem wymiany ze strony polskiej był Gminny Ośrodek Kultury w Pelplinie. Opiekę nad młodzieżą sprawowali Elżbieta Łaga, Victoria Lavrynenko oraz Piotr Łaga. Wymiana została dofinansowana przez Komisję Europejską w ramach Akcji 1.1 Programu „Młodzież w działaniu”.
Leczo smakowało gospodarzom
Pelplinianie wylecieli do Irlandii we wtorek, 15 stycznia. Na lotnisku w Shannon przywitali ich gospodarze Newcastle West na czele z przewodniczącym Rady Miasta Seamusem Huntem. Polska grupa została zakwaterowana w hotelu w Newcastle West, a warunki pobytu jak i kuchnia irlandzka przypadły wszystkim do gustu. Już pierwszy dzień na Wyspie św. Patryka zapowiadał bogaty w wydarzenia tydzień. Młodzież wraz z rówieśnikami z Irlandii zwiedziła zamek w Newcastle West. Nie zabrakło czasu na pierwsze rozmowy, zapoznanie się. Jeszcze tego samego dnia w planie znalazło się zwiedzenie nowoczesnego zakładu produkcji wody mineralnej.
Drugi dzień upłynął młodym Polakom i Irlandczykom w kuchni szkoły w Rathile. Młodzież wspólnie upiekła ciasto oraz przygotowała potrawy mięsne. Polacy już samodzielnie, z pomocą opiekunki Elżbiety Łagi, przygotowali… leczo.
- Trudno powiedzieć, żeby była to polska potrawa, ale na szczęście wszystkim bardzo smakowała – opowiada Piotr Łaga, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury. – Młodzież chciała przygotować bardziej polskie chruściki, ale nie udało nam się kupić drożdży.
Po lunchu odbyły się zajęcia sportowe na szkolnym boisku. Irlandczycy uczyli Polaków swojej narodowej gry w hurling. Pamiątką z tych zajęć jest kij do gry, który zdobi teraz biuro dyrektora GOK w Pelplinie. Podczas wymiany doświadczeń sportowych okazało się, że w Irlandii mało popularne są gry zespołowe uprawiane w Polsce, takie jak siatkówka czy koszykówka.
Kociewskie śpiewanie i irlandzkie stepowanie
Główną atrakcją czwartku był wieczorny koncert irlandzkiej muzyki ludowej w szkole w Rathile. Podczas spotkania zaprezentowało się kilka zespołów oraz szkolny chór. Wystąpił także zespół grający na tradycyjnych dudach i bębnach, w którym zagrał sam Seamus Hunt.
- Uczestnikom wymiany bardzo spodobała się muzyka irlandzka – zapewnia dyrektor GOK. - Przez ten tydzień mieliśmy okazję posłuchać jej pięciokrotnie. Nie jest to podtrzymywany na siłę folklor, ponieważ Irlandczycy dosłownie nią żyją. Każda szkoła ma swój zespół i wykonują ją wszędzie, gdzie tylko mogą. Muzyce irlandzkiej towarzyszy stepowanie, które chętnie wykonują zarówno dzieci i młodzież, jak i dorośli.
Z kolei piątek upłynął pod znakiem zajęć plastycznych. Pod kierunkiem instruktorki plastyki, młodzież wykonywała prace plastyczne ciekawą techniką odbijania, wycinania i klejenia.
- Na zakończenie zajęć młodzież z Pelplina przedstawiła prezentację multimedialną o swoim mieście, a jedna z uczestniczek wymiany - Ania Biegała z zespołu Modraki, zaśpiewała piosenkę kociewską i zaprezentowała zebranym regionalny strój kociewski – mówi Piotr Łaga. – Oprócz tego swoje umiejętności w tańcu nowoczesnym zaprezentował Oskar Jaśniewski, który próbował sił w programie „You can dance”.
Pelplinianie poznali też uroki Irlandii - zwiedzili wybrzeże klifowe w Ballybunion oraz wspólne bawili się w parku wodnym w Tralee, a także na dyskotece. Nie zapomnieli podziękować organizatorom programu w Newcastle West za doskonałe przyjęcie i gościnność, jednocześnie wręczając drobne upominki w imieniu własnym oraz burmistrza Pelplina. Gospodarze zrewanżowali się wręczeniem polskim opiekunom tradycyjnych irlandzkich lalek oraz drobnych gadżetów dla młodych uczestników.
Zaproszenie do Pelplina
Młodzież z Polski miała również okazję spotkać się ze swoimi rówieśnikami z Desmond College w Newcastle West. Okazało się, że w szkole uczy się aż ponad 30 uczniów z Polski. Wizyta ta stała się kolejną okazję do zaprezentowania swojej własnej twórczości - zaprezentowano spektakl – pantomimę i fragmenty układów tańca nowoczesnego, natomiast młodzi Irlandczycy po raz kolejny przedstawili muzykę ludową oraz tradycyjny taniec irlandzki.
- Młodzież wspomina wyjazd bardzo dobrze i ważne jest to, że pelplinianie szybko znaleźli z rówieśnikami z Irlandii wspólny język – uważa Piotr Łaga. - Sama Zielona Wyspa bardzo się podobała. Było ciepło jak na styczeń. Młodzież zauważyła, że wszystko jest zadbane pytając, kiedy będzie tak samo w Polsce. Odpowiadałem, że jesteście młodzi i wy będziecie rządzić krajem, który możecie zmienić na lepsze.
Pelplin nie chce pozostać dłużny gościnności mieszkańców Newcastle West, dlatego już w lipcu lub październiku tego roku młodzi Irlandczycy zostaną zaproszeni do Polski.
Reklama
Młodzi w Irlandii – zobaczyć kraj „cudu” czy przyszłej emigracji?
PELPLIN. W Irlandii przebywała 16-osobowa grupa młodzieży w wieku 15-17 lat. Zwiedzali zamki, piekli ciasta i uczyli się gry w hurling. Mogli dotknąć kraju słynnego „cudu” i spróbować - jak z bliska wygląda kraj emigracji młodych Polaków.
- 09.02.2008 00:14 (aktualizacja 01.04.2023 06:20)
Napisz komentarz
Komentarze