Artysta zawitał do Tczewa w ramach tournée "Końcówka Początku Tour 2012”. Występ muzyka był jednocześnie zwieńczeniem finału IX Tczewskiego Konkursu Twórczości. Bilety na kameralny koncert „Czesław Śpiewa Solo Act”, na który przewidziano jedynie 130 miejsc, rozeszły się jak świeże bułeczki na długo przed samym wydarzeniem. Ci, którzy wbrew nazwie spodziewali się koncertu artysty przy akompaniamencie innych muzyków, nie powinni czuć się zawiedzeni.
Jak opisać występ niekonwencjonalnego artysty niepoddającego się wszelkim schematom? Było to swoiste "one man show". Jego charyzma i barwna osobowość wystarczyły by zbudować nastrój tego wieczoru. Czesław Mozil nie tylko śpiewał i grał na keybordzie oraz akordeonie, ale opowiadał też anegdoty, bawił publiczność niekonwencjonalnym poczuciem humoru. Wykonał utwory z płyt „Debiut”, „Pop” oraz „Czesław Śpiewa Miłosza”.
Czesław Mozil udowodnił, że jest artystą zupełnie niemainstreamowym, wszechstronnym, a przy tym nieprzewidywalnym, pełnym nieoczywistego uroku, który może pozwolić sobie na komfort bycia sobą na scenie i na całkowitą dowolność zachowań. Dopełnieniem niezwykłości tego wieczoru był ostatni utwór wykonany jako bis - „Postój Zimowy” pochodzący z płyty „Czesław Śpiewa Miłosza”. Artysta podłączył swojego Iphone'a do sprzętu nagłaśniającego i wykonał ten utwór... z playbacku.
Podczas koncertu artysta przywołał anegdotę na temat właściwego interpretowania Czesława Miłosza. Z Czesławem Mozilem jest jak z Miłoszem - można go próbować interpretować na wiele sposobów, objąć schematem myślowym, ale na początku i na końcu jest to po prostu niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju Czesław.
Premiera teledysku "Postój Zimowy" odbyła się dzień przed koncertem artysty w Tczewie.
Napisz komentarz
Komentarze