Nawet świadomie unikając w sklepie zbędnych opakowań, przynosimy do domu produkty, z których część od razu zamieni się w odpadki. Butelka po mleku, karton po soku, puszka po napoju, woreczki foliowe, torebki po mące, pudełka po herbacie, opakowania po kremie, szamponie czy dezodorancie – nie wyeliminujemy ich z naszego życia. Ale wiele z nich, po przetworzeniu, można wykorzystać ponownie. Stąd nacisk, by segregować odpady, zbierać oddzielnie szkło, plastiki, papier i odpadki ulegające biodegradacji. Dlatego przy naszych domach stanęły pojemniki, do których możemy wyrzucać wyselekcjonowane śmieci. Ale nie powinny tam trafiać stare telewizory, komputery, a nawet suszarki do włosów czy kuchenne roboty. Zużyte sprzęty elektroniczne i elektryczne trzeba oddać w specjalnym punkcie ich zbierania, gdzie zostaną rozebrane do ostatniej śrubki. Gdy kupujemy nowe urządzenie, stare możemy zostawić w sklepie.
Nie musimy też pozbywać się wszystkiego. Sklepowa reklamówka może stać się workiem na śmieci, słoiczek po dżemie doskonale nadaje się do przechowywania przypraw na kuchennej półce, butelka może być wazonem, a pudełko po butach - skrzynią na skarby. Jeśli uruchomimy wyobraźnię, będziemy wyrzucać coraz mniej, ale i kupować mniej, co poczujemy w portfelu.
Reklama
Nie każdy śmieć jest zbędnym odpadem.
Władze samorządowe od 1 lipca zapewniły nam odbiór wszystkich śmieci, które powstają w domach. Umożliwiły również ich selektywną zbiórkę.
- 02.11.2013 10:00 (aktualizacja 16.08.2023 23:10)
Napisz komentarz
Komentarze