Firma Sortecco z Gdyni chciała stworzyć wytwórnię paliw alternatywnych na terenie byłego PGR-u w Wielkiej Słońcy. Planowano magazynowanie odpadów pochodzących m.in. z gdańskiego wysypiska śmieci w Szadółkach. Mimo zapewnień inwestora, że mieszkańcy wsi nie będą narażeni na nieprzyjemne zapachy, uciążliwości szybko się pojawiły. Prócz fetoru innym skutkiem ubocznym było też namnożenie szczurów. W związku z tym 26 listopada starosta tczewski cofnął firmie pozwolenie na gromadzenie odpadów. Inwestor ma 14 dni na złożenia odwołania.
Zapytaliśmy prezesa Sortecco Adama Roszczyka jaki będzie następny krok firmy.
– Nie zgadzamy się z decyzją starostwa powiatowego. Będziemy się odwoływać w sprawie cofnięcia pozwolenia – przekazał nam prezes.
– W sytuacji, gdy firma odwoła się od cofnięcia pozwolenia, będziemy musieli przesłać odwołanie zgodnie z właściwością do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zajmie się ono analizą czy odwołanie ma podstawy prawne oraz faktyczne – przekazał nam Mariusz Wiórek. – Procedura odwoławcza może potrwać nawet do kilku miesięcy.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej, która w każdą środę wraz z Dziennikiem Pomorza ukazuje się na terenie powiatu tczewskiego.
Napisz komentarz
Komentarze