sobota, 30 listopada 2024 02:36
Reklama
Reklama

Serce zabiło mi mocniej – jest ślad relikwiarza! I żebro dziecka

KWIDZYN. Kwidzyńska katedra może skrywać jeszcze wiele tajemnic - uważa Bogumił Wiśniewski, archeolog, współinicjator poszukiwań szczątków błogosławionej Doroty z Mątowów. Teraz natrafił na ślad tzw. Relikwiarza Kwidzyńskiego.
Serce zabiło mi mocniej – jest ślad relikwiarza! I żebro dziecka
Bogumił Wiśniewski inicjował i koordynował badania archeologiczne prowadzone w katedrze w latach 2006 - 2008 r związane z poszukiwaniem miejsca pochówku trzech wielkich mistrzów krzyżackich - Wernera von Orseln, Ludolfa König von Wattzau, Henryka von Plauen. Poszukiwania zostały uwieńczone sukcesem. Szczątki trzech wielkich mistrzów zostały odkryte w maju 2007 r. Według Bogumiła Wiśniewskiego to nie koniec sekretów katedry. Obecnie na celowniku archeologa znajduje się tzw. Relikwiarz Kwidzyński, czyli gotycka, malowana szafa pokryta scenami figuralnymi, ukazującymi historię Krzyża Świętego, która jest datowana na lata 1380-1390. Relikwiarz był obity w metalową blachę i wstępne badanie wykrywaczem potwierdziło obecność metalu. Konserwator pozwolił na prace w katedrze, ale Bogumił Wiśniewski podejrzewał, że mogą to być tylko pozostałości metalowe z urządzeń grzewczych z końca XIX w. Jednak zaryzykował i opłaciło się!

- Czy udało się natrafić na ślad tzw. Relikwiarza Kwidzyńskiego?
- W nawie głównej, bliżej chóru organowego, pod posadzką, występowała pewna anomalia. Wykrywacz metali sygnalizował, że ma ona rozmiary ok. 2,5-3 metrów, czyli mniej więcej tyle ile rozmiary relikwiarza, który był obity metalową blachą. Uzyskaliśmy pozwolenie na przeprowadzenie badań i postanowiliśmy je przeprowadzić. Zeskanowaliśmy jeszcze raz to miejsce. Chcieliśmy się upewnić, czy uzyskamy podobne wskazania. Po potwierdzeniu wyników postanowiliśmy zdjąć półtora kafla. Pod kaflami natrafiliśmy na beton. Było to dla nas zaskoczenie, gdyż dawniej nie układano płytek na betonowej posadzce. Od razu nasze serca zabiły mocniej, gdyż w głowie pojawiła się myśl, że to wymurowana skrytka. Po usunięciu betonowej warstwy naszym oczom ukazał się stalowy pręt, który należał do zbrojenia posadzki. Usunęliśmy cały beton oraz warstwę do głębokości ok. 80 cm. Po rozkuciu natrafiliśmy na trzy pręty zbrojeniowe. W pierwszej warstwie znajdowało się wiele fragmentów dachówek oraz cegieł. Natrafiliśmy na kilkanaście obiektów, w tym żebro dziecka oraz fragmenty szklanych przedmiotów. Znaleźliśmy także kilkanaście fragmentów naczyń glinianych oraz dwa gwoździe kute ręcznie.

- Jak można zinterpretować to odkrycie?
- Prawdopodobnie na początku XX wieku podczas rozbudowy systemu ogrzewania katedry chciano przedłużyć ciąg ciepłowniczy biegnący w nawie głównej. Po wykonaniu wykopu odstąpiono od tego pomysłu. Miejsce zasypano gruzem, który wzięto z terenu przy katedrze, dlatego znajdowało się tam sporo fragmentów dachówek oraz fragmenty ceramiki pochodzącej z XVIII i XIX wieku. Żebro dziecka oraz kilka innych ludzkich kości, które znaleźliśmy, mogą świadczyć o tym, że ziemia, którą użyto pochodziła z cmentarza, który znajdował się kiedyś w sąsiedztwie katedry lub być może zniszczono groby, które znajdowały się w nawie głównej  katedry. Podobnie było z grobami, które znajdowały się w nawach bocznych. Szczątki zostały dawniej zebrane i umieszczone w krypcie w części południowej katedry. Wszystkie groby podczas budowy ciągów ciepłowniczych zostały zniszczone. Szczątki trafiły do jednej średniowiecznej krypty. Podobnie mogło być w tym przypadku. Chcieliśmy jednak mieć pewność, że relikwiarza nie ukryto w tym miejscu, dlatego szpicą przekłuliśmy spąg zagłębiając się do głębokości ok. 1,5 metra. Niestety nie trafiliśmy na ślady relikwiarza.

- Czy to oznacza, że w katedrze nie ma relikwiarza?
- Nie ma go przynajmniej w tej części katedry. Te krótkie badania pozwoliły nam jednak odsłonić kolejne karty historii katedry, a poza tym stwierdzić jednoznacznie, że relikwiarza nie ma w nawie głównej i nie ma sensu prowadzenia badań w tej części. Relikwiarza można jednak szukać jeszcze w prezbiterium lub w nawie bocznej, w sąsiedztwie krypty Jana z Kwidzyna. Mam jednak wątpliwości, gdyż w 2006 r. otworzyliśmy kryptę południową i zauważyliśmy, że wszystko zostało tam zepchnięte do środka. Gdyby nawet były tam szczątki, to zostały one przemieszane. Jan z Kwidzyna zmarł na początku XV wieku. Sosnowa trumna z jego szczątkami mogła się więc zachować. Pisząc program badań do wojewódzkiego konserwatora zabytków zwróciłem uwagę, że za dwa lub trzy lata można będzie przeszukać to miejsce. Napisałem też, że gdybyśmy natrafili na trumny barokowe, to nie będziemy ich otwierali. Szukalibyśmy tylko trumien sosnowych, które oznaczają, że mamy do czynienia ze średniowiecznymi pochówkami. Jeśli zaś chodzi o metalową szafę relikwiarza coraz bardziej skłaniam się do tego, że wywieźli ją Rosjanie lub Niemcy. Relikwiarz z tronem biskupim stał początkowo w miejscu chóru wysokiego. W 1945 roku przeniesiono je na parter katedry, co mogło oznaczać przygotowania do wywózki. Początkowo myślałem, że wywieziono ją do Warszawy, ale informacje te nie zostały jednak potwierdzone.
Co to za relikwiarz?
Relikwiarz Kwidzyński to gotycka, malowana szafa pokryta scenami figuralnymi, ukazującymi historię Krzyża Świętego. Powstała w latach 1380-1390. Jej odnalezienie byłoby prawdziwą sensacją, a jednocześnie bezcennym zabytkiem świadczącym o bogatej i bardzo interesującej historii Kwidzyna.

Wątpliwości także przy mistrzach
Bogumił Wiśniewski jest autorem innego wielkiego archeologicznego odkrycia w kwidzyńskiej katedrze, które kilka lat temu wzbudziło niemałą sensację w całej Polsce. Celem badaczy było odnalezienie szczątków błogosławionej Doroty, średniowiecznej męczennicy, która kazała zamurować się w celi kwidzyńskiego kościoła i tu zmarła. Jednak jej grobu nie znaleziono, ale odkryto niejako przy okazji szczątki trzech wielkich mistrzów krzyżackich, a potem także szkielety, fragmenty strojów pochowanych tu biskupów pomezańskich. Choć podejrzenia o ich istnieniu były, to jednak Bogumił Wiśniewski miał podobne wątpliwości, jak przy poszukiwaniach relikwiarza.
-Od samego początku odkryte artefakty świadczyły, że mamy do czynienia z trzema wielkimi mistrzami Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Odkryte pochówki były odnalezione w wyjątkowym miejscu, ponieważ prezbiterium zastrzeżone było jedynie dla biskupów pomezańskich, błogosławionej  Doroty oraz wielkich mistrzów krzyżackich – mówi Bogumił Wiśniewski.
Odkrycie wielkich mistrzów było sensacją przede wszystkim dlatego, że nigdzie indziej na świecie, nawet na zamku w Malborku, nie zachowały się szczątki żadnego mistrza zakonu rycerskiego. Odkrycie stało się podstawą do badań naukowców z wielu dziedzin, którzy badali kości, resztki drewna z trumien, kawałki materiału z szat. Wszystko to potwierdziło autentyczność znaleziska. Naukowcy prezentowali wyniki badań na specjalnej konferencji w Kwidzynie, a całe odkrycie i prace wykopaliskowe zaprezentowano w telewizji i prasie, m.in. w National Geografic.

Więcej na ten temat w wydaniu "Kuriera Kwidzyńskiego",
który ukazuje się wraz z "Dziennikiem Pomorza" na terenie pow. kwidzyńskiego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Oryginalny 29.12.2012 12:52
Wiecie co? To jest śmieszne, to wszystko. A wiecie dlaczego? Ludzie robią coś dla ludzi, szukają dla ludzi, a ukrywają pozostałe fakty tej oto sprawy. A jakie były? Było w podziemiach katedry też pomieszczenie, bardzo szczelnie zamurowane, puste w środku które po otwarciu miało jakieś resztki wirusów, bo wszyscy co przy tym byli trafili do szpitala z gorączką i krwotokiem z nosa. Nie znam szczegółów bo sprawę wyciszyli. Także jak widzicie, prace archeologów nie zawsze są bezpieczne dla wszystkich a studenci jako siła robocza często są narażeni na takie przykre wypadki, by profesor zyskał sławę i miał materiał do badań.Generalna zasada jeśli gdziekolwiek kopiąc poniżej 2 m zobaczysz biały odcień i ciągnie się jako warstwa to są to miejsca po grobach masowych zasypywanych wapnem i można się spodziewać gruźlicy itd.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
didi 10.05.2011 12:40
niesamowite skąd wiedział ze akurat pod tą kafepką :) imponujące

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama