czwartek, 28 listopada 2024 20:46
Reklama
Reklama

Kierowca autobusu nie zabrał pasażerki z dzieckiem

KWIDZYN. - Nie wiedziałam, że to koniec trasy, kierowca nie zabrał mnie z powrotem, choć i tak wracał do bazy w mieście. Zostałam na mrozie, z małym dzieckiem, bez telefonu – denerwuje się nasza Czytelniczka.
Kierowca autobusu nie zabrał pasażerki z dzieckiem
Mieszkańcy często nie zdają sobie sprawy, że kierowców obowiązują przepisy, które uniemożliwiają im spełnianie wszystkich życzeń pasażerów. Przedstawiamy dziś sytuację, która przydarzyła się naszej Czytelniczce.

- Nie mógł jej zabrać, bo przepisy tego zabraniają, a wracał do bazy na Żwirowej, nie do centrum. Zresztą za chwilę miała inny autobus – wyjaśnia przedstawiciel PKS.

Mieszkanka Kwidzyna opowiedziała nam, co przydarzyło się jej, gdy jechała miejskim autobusem.
- Mieszkam na ul. Bolesława Śmiałego. Przed  godz. 18.00 wsiadłam do autobusu miejskiego przy restauracji Iguana. Jechałam odebrać mojego pięcioletniego syna od krewnych, którzy mieszkają blisko skrzyżowania ul. Polnej i Sportowej. Tego dnia pracowałam na trzecią zmianę, nie miałam więc zbyt wiele czasu, dlatego poprosiłam kogoś z rodziny, by przyprowadził mi dziecko na przystanek. Tak się też stało. Natychmiast kupiłam dla synka stosowny bilet. Po raz pierwszy jechałam tą trasą i sądziłam, że autobus zawiezie mnie z powrotem do domu, niestety nie zdawałam sobie sprawy, że końcowy przystanek dla tej trasy jest na ul. Miłosnej (pomimo powrotu autobusu do bazy w mieście). Pan kierowca poinformował mnie o tym podczas jazdy i mimo moich próśb, by zaoszczędził mi i pięcioletniemu dziecku marszu w takich warunkach (3,5 km), wyprosił mnie z pojazdu wyjaśniając, że autobus wraca do bazy pusty. Na moją jej uwagę, że zachował się w tej sytuacji bezczelnie, rzucił zdawkowo: „miłego dnia” – opowiada nasza Czytelniczka.
Tego dnia miała podwójnego pecha, bo gdy wysiadła z autobusu na ul. Miłosnej, zorientowała się, że nie ma przy sobie telefonu, nie mogła więc wezwać np. taksówki.
- Zatrzymałam jakiś samochód, życzliwy kierowca podwiózł nas do domu – mówi Czytelniczka.
O skomentowanie tej sytuacji poprosiliśmy Tomasza Pisarka, kierownika ds. przewozów pasażerskich kwidzyńskiego PKS.
- Ręce mi opadają, gdy słyszę takie uwagi pasażerów. Przecież na tablicy z przodu tego autobusu wyraźnie jest napisane, że jedzie on tylko do ulicy Miłosnej. Tam kończy kurs. Po jego zakończeniu kierowca nie może zabrać żadnego pasażera, zabraniają tego przepisy, ponieważ nie obowiązuje już ubezpieczenie i gdyby doszło do jakiegoś wypadku… nawet trudno mi to komentować. Dla nas to oczywiste, być może pasażerowie nie zdają sobie z tego sprawy, dlatego wyjaśniam. Kontroler ITD (Inspektorat Transportu Drogowego) może sprawdzić pojazd w każdej chwili i mielibyśmy poważne kłopoty, gdyby po zakończeniu kursu w środku byłby ktoś jeszcze oprócz kierowcy. Zresztą autobus ten wcale nie wracał do miasta, tylko do bazy na ulicy Żwirowej, więc drogą powrotną jechał tylko przez chwilę i zaraz skręcał z ul. Sportowej w Żwirową, niewiele by to pomogło pasażerce. Rozmawiałem z kierowcą tego autobusu. Powiedział mi, że na przedostatnim przystanku w autobusie znajdowały się trzy osoby, ta pani z dzieckiem i jeszcze jedna kobieta, która regularnie dojeżdża tą trasą do pracy. Widząc kobietą z dzieckiem, uprzedził, że autobus kończy trasę na następnym przystanku. Mimo to kobieta pojechała dalej i  potem wywiązała się dyskusja – w mojej ocenie kierowca zachował się w tej sytuacji właściwie, z tego, co mi powiedział, to pasażerka była dla niego niezbyt uprzejma, a nie on dla niej. Uprzedzał ją przecież, że kończy trasę, bo z doświadczenia wiedział, że mało kto o tej porze jedzie do końca tej trasy, bo podróżują tamtędy zwykle pracownicy Jabila, ale o innej porze. Nie ma on obowiązku oznajmiać pasażerom, dokąd jedzie autobus, przecież jest rozkład i tablica na autobusie. Nie rozumiem, czemu ta pani szła pieszo, łapała okazję, szła pieszo. Przecież wystarczyłoby, gdyby przeszła na drugą stronę ulicy, tam jest przystanek dla jadących w stronę miasta. Za kilka minut miała autobus powrotny! Nie rozumiem pretensji do kierowcy, przecież nie zostawił jej, bo chciał jej dokuczyć! To ta pani się pomyliła.







Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Elżotka 12.02.2010 22:44
a może łatwiej byłoby stworzuć kurs powrotny do bazy ., może chętni by byli i kurs choć trochę byłby opłacony. A swoją drogą to pracownicy PKS jadący autobusami z pracy wysiadają tam gdzie chcą nie na przystanku np. w Rakowcu na skrzyżowaniu Pawlickiej i Sportowej a tam przystanku nie ma . Pozdrawiam.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Elżotka 12.02.2010 22:41
a może łatwiej byłoby stworzuć kurs powrotny do bazy ., może chętni by byli i kurs choć trochę byłby opłacony. A swoją drogą to pracownicy PKS jadący autobusami z pracy wysiadają tam gdzie chcą nie na przystanku np. w Rakowcu na skrzyżowaniu Pawlickiej i Sportowej a tam przystanku nie ma . Pozdrawiam.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
be 12.02.2010 09:41
rozsądny - gdybyś przeczytał cały artykuł, wiediałbyś, że pani nie miała komórki przy sobie. czytałeś w ogóle wypowiedź pana z PKS?? przecież on tłumaczy wszystko!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
rozsądny 12.02.2010 00:17
Zapewne ta pani miała telefon kom. przy sobie a jeśli nie to była przy Firmie Jabil i podeszła by do dyżurki i zapewne ludzie którzy tam pracują zadzwonili by po taksówkę. Ale ona woli robić sensacje a wy się na to łapiecie ,gratuluje .

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
syndykat3 11.02.2010 20:01
po pierwsze to zaden autobus podmiejski tylko wiejski bo autobusy podmiejskie to jeżdzą w grudziądzu .a kwidzyn jest zadupiem polski !!!!!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
betty 11.02.2010 19:16
To dlaczego kierowcy zabierają swoje żony jeśli wracają na bazę?Wtedy nie obowiązują ich przepisy?Bardzo dziwne

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
kierowca 11.02.2010 15:38
gupie jest gupie.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Czytelnik 11.02.2010 12:05
Kolegę napewno by zabrał nie patrząc na przepisy, dziwny ten ich PKS, bardzo dziwny , jak w filmach Bareji

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zamglenia

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama