Był to wniosek dyrektorów urzędów pracy. Osoba, która traci pracę, poprzez wyższy zasiłek przeżywa mniejszy szok finansowy, ale po trzech miesiącach musi zadzwonić dzwonek ostrzegawczy, przypominający, że trzeba szukać pracy, a nie czekać, aż zasiłek się skończy. W wielu krajach istnieje podobna forma wypłacania zasiłku. Jednak decyzja o przyznaniu środków pojawia się zbyt późno.
- Praktycznie cały pierwszy kwartał mamy do tyłu. Obecnie jesteśmy zasypani wnioskami i będziemy potrzebowali ok. 3 tygodni, aby się z nimi uporać. Decyzje powinniśmy mieć już w grudniu, wówczas poradzimy sobie nawet z zagospodarowaniem 12 mln zł – twierdzi Jerzy Bartnicki.
Powiat kwidzyński jako jedyny na Pomorzu może pochwalić się obniżeniem poziomu bezrobocia. Rośnie także liczba ofert pracy. Obecnie jest ich ok. 150. Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie, uważa, że korzystna tendencja powinna się utrzymać, zwłaszcza że z powodu wyjątkowo srogiej zimy nie rozpoczął się jeszcze sezon budowlany.
- W grudniu, styczniu oraz w lutym poziom bezrobocia sukcesywnie się obniżał. Na koniec lutego mieliśmy o 225 osób bezrobotnych mniej, niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. W całej Polsce bezrobocie rośnie, a w naszym powiecie spada. Budzi to zdziwienie, bo jesteśmy jedynym powiatem w województwie pomorskim, a może nawet w kraju, w którym sytuacja na rynku pracy poprawia się. Cieszy nas to bardzo. Przede wszystkim to zasługa firmy Jabil. Mówiłem w ubiegłym roku, że to waleczna firma i efekty jej pracy widoczne są dzisiaj. Trudno byłoby wymyślić lepszy profil, niż produkcja paneli fotoelektrycznych – mówi Jerzy Bartnicki.
PUP otrzymał już decyzję o finansowaniu różnych form aktywizacji zawodowej.
- W pierwszym rozdaniu otrzymaliśmy ponad 7 mln zł. To ponad dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Na początku kwietnia otrzymamy także środki unijne w wysokości ponad 4 mln zł. Rok pod względem finansowym zapowiada się obficie. Jeśli okaże się, że będzie ich zbyt mało, będziemy ubiegali się o kolejne środki z rezerwy ministra – twierdzi Jerzy Bartnicki.
W wydawaniu pieniędzy PUP kieruje się dwoma priorytetami.
- Przyjęliśmy swego rodzaju filozofię, w której opowiedzieliśmy się za mnożeniem pracodawców. W pierwszej kolejności przeznaczamy pieniądze na podjęcie działalności gospodarczej. To przeciwwaga dla dużych firm. Jeśli duże przedsiębiorstwo ma katar, to po pewnym czasie kichać zaczyna całe miasto. Małe firmy są bardziej elastyczne. Drugi priorytet to wzmacnianie małych i średnich firm poprzez refundację kosztów tworzenia nowych miejsc pracy. W ubiegłym roku ok. 270 osób zostało tak zatrudnionych. To tak jakby powstała mała firma – podkreśla Jerzy Bartnicki.
Reklama
Nowy system zasiłków dla bezrobotnych
KWIDZYN. Od stycznia obowiązuje nowy system wypłacania zasiłków dla bezrobotnych. Przez pierwsze trzy miesiące są one wyższe, przez następne trzy bezrobotni otrzymują obniżoną kwotę.
- 19.03.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 17:21)
Napisz komentarz
Komentarze