"10.04.2010"
wieje wiatr sewiernyj,
a mgła wkoło zawisła,
DZIESIĘĆ snów,
nikt nie uwierzył,
ktoś krzyknął, że ZERO!
jedynie ocalało ...
i wisła stała się jakoś słona,
CZTERY łzy winkelriedowe
opadły do niej,
a w pamięci kołacze się
już tylko w osamotnieniu
DWADZIEŚCIA guzików
To mesjanizm - szeptali
i wojskowym ambulansem
przywieźli DZIESIĘĆ
westchnień w pestkach ...
a dziesięć
i znów
cztery
i dwadzieścia
i jeszcze raz dziesięć
o tym nawet
wieszcz nie śnił
czterdzieści i cztery
wpisane
w dziewięćdziesiąt sześć
i znów wieje
sewiernyj
tylko teraz słońce
jakoś blade
i wisła
Reklama
"10.04.2010" I wisła stała się jakoś słona...
WIERSZ. "I znów wieje sewiernyj, tylko teraz słońce jakoś blade, i wisła..." - napisał w swoim wierszu "10.04.2010" Krzysztof Deroń.
- 08.04.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 04:31)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze