Jest to kolejne przedsięwzięcie kolbudzkiego Stowarzyszenia Wspierania Aktywności Lokalnej „KomuKulturka”.
W spektaklu - za zgoda autorów i tłumaczki – wykorzystano fragmenty tekstów: Claudia Magrisa „Teraz chyba pan zrozumie” w tłumaczeniu Joanny Gniewskiej i „Beniamin” Radosława Paczochy.
Spotkanie w domu umarłych
- W spektaklu „Domek za miastem” spotykają się bohaterowie utworów Claudio Magrisa („Teraz chyba pan zrozumie”) oraz Radosława Paczochy („Beniamin”) – mówi Ewa Baniecka, aktorka zespołu. - Większość z nich to lokatorzy domu umarłych. Raczej ponurego miejsca i marnego lokum na wieczność. Umieranie − absurdalne, nie w porę, zaskakujące, zadane, nieuświadomione − jest przyczynkiem do rozpoznawania miłości – jedynego doświadczenia, dla którego śmierć nie jest ani granicą, ani kresem. Miłości, która bywa za mała albo zbyt wielka, by odrodzić się i wrócić.
Monolog Claudio Magrisa tkwi w tradycji. Odwołuje się do greckiego mitu o Orfeuszu i Eurydyce – opowieści, w której miłość i tęsknota mogą zawrócić naturalny porządek rzeczy. Ukąszona przez żmiję Eurydyka umiera. Ból Orfeusza wzrusza władcę podziemia tak bardzo, że daje mu bezprecedensowe pozwolenie na wyprowadzenie ukochanej do życia. Orfeusz łamie jedyny warunek – u kresu drogi odwraca się, by spojrzeć na Nią. Dlaczego? O tym spektakl.
- Opowieść Radosława Paczochy kruszy koturn przedstawienia – kontynuuje Baniecka. - wprowadza groteskę i czarny humor, grę pozorów. Na scenie pojawiają się okruchy rzeczywistości i barwni bohaterowie – pozornie. Inaczej, ale nadal, mówią o manipulacji i przesuwaniu granicy życia − śmierci. I o autokreacji, która niszczy wszelkie relacje.
Choć kompromitują się ziemskie miłości, nawet te największe − włożone między mity − nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to niedoskonałe uczucie jest czarowne i pożądane jak samo życie i nie prze do poznania prawdy za cenę odcieleśnienia, rozłąki, tęsknoty… Żywi się czułością i zdolnością do największych poświęceń. Spektakl otwierają przejmujące pieśni godowe wielorybów. Zapowiadają spotkanie Amora z Tanatosem - mówi Baniecka. - Zapraszamy.
Autorką scenariusza przedstawienia „Domek za miastem” jest Anita Wawryk, która spektakl reżyseruje wraz z Anitą Ulatowską. Scenografia: Wioletta Ulatowska i Alina Sosnowska. Przedstawienie– przy wsparciu Gminy Kolbudy – realizowane jest ze środków Programu „Działaj Lokalnie”, Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanej przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz lokalnej organizacji grantowej w Pruszczu Gd.
Nie tylko teatr, także wspieranie aktywności twórczej i zdrowego stylu życia
Wcześniej grupa zrealizowała przedstawienie „Jestem” w oparciu o wiersze Alicji Krajewskiej, członkini kolbudzkiej grupy teatralnej KomuKulturka. Jej wiersze stały się inspiracją do stworzenia spektaklu bardzo kobiecego, z kobiecości czyniącego siłę wyrazu, śmiało mówiącego o uczuciach, spektaklu zarówno sentymentalnego, jak i zabawnego.
Realizację przedstawienia wsparł wtedy Integracyjny Klub Artystyczny Winda we Wrzeszczu, tam też pokazano przedstawienie dwukrotnie, w tym w ramach Spotkań Trójmiejskich Teatrów Niezależnych w grudniu 2009 roku. Spektakl grano również dla kolbudzkiej publiczności, która nie kryła wzruszeń.
Inny spektakl kolbudzkiej grypy „Ot, w parach absurdu” oparty na humoresce Słonimskiego i Tuwima oraz tekstach Władysława Sikory i Michała Zdunika opowiadał o historii pewnej matki, która od nadmiaru pytań zadawanych przez dzieci, znalazła się w stanie snu hipnotycznego. Mama znalazła się pod opieką psychiatrów, którzy wcielać się zaczęli w postacie ze znanych bajek.
- Przedstawienie pokazaliśmy na scenie Gminnego Ośrodka Kultury w Kolbudach dwukrotnie w lutym 2011 roku – opowiada Ewa Baniecka. - Za każdym razem sala pękała w szwach, jak też ze śmiechu, który z pewnością podziałał na wszystkich rozluźniająco.
Stowarzyszenie Wspierania Aktywności Lokalnej „KomuKulturka” to nie tylko działania teatralne, choć stanowią one znak rozpoznawczy grupy – mówi Ewa Baniecka.
- W ramach Programu „Działaj Lokalnie” Stowarzyszenie realizujemy projekty mające na celu wspieranie aktywności twórczej czy zdrowego stylu życia – dadaje Ewa Baniecka. - Lokalna społeczność gminy Kolbudy korzysta z zajęć warsztatowych ucząc się lepić garnki i pisać wiersze, uprawiać taniec brzucha i grać na bębnach, a także uczestniczy w rodzinnych marszobiegach po lesie.
Wstęp – wolny
Napisz komentarz
Komentarze