Oszczędniejsze są telewizory LCD. Ważne, by nie były włączone non stop, bo w niektórych domach grają nawet jeśli nikogo nie ma w pokoju.
Zwróć też uwagę na to, że w telewizorze zawsze pali się światło. Ktoś kiedyś powiedział, że telewizor jest jak wierny pies, śpi z jednym okiem otwartym, gotowy by zareagować, jeśli tego potrzebujemy. Ale to oznacza, że taki niezupełnie wyłączony, wciąż pobiera prąd z gniazdka. W ciągu jednego dnia zużyje w ten sposób więcej energii niż gdy jest włączony. A wystarczy po prostu nacisnąć jeden guzik – światełko znika, a telewizor może spać spokojnie. To samo dotyczy wszystkich innych urządzeń, które mają funkcję czuwania. W ten sposób masowo marnotrawi się energię. To samo dotyczy wszelkich możliwych ładowarek, zwłaszcza tych od telefonów komórkowych. Kilka takich kabli wetkniętych do kontaktu i używanych bez przerwy, daje całkiem spore ilości zużytego prądu. Jeśli nie jesteś pewien, czy zasilacz faktycznie pobiera energię, dotknij go ręką. Gdy jest ciepły, to znaczy, że na pewno pobiera.
Pamiętaj też o wyłączaniu na noc komputera i listwy zasilającej, zwłaszcza jeśli wpięte są nią w inne urządzenia i zasilacze do modemu, routera, zewnętrznego dysku, głośników. Niepotrzebnie nie włączaj drukarki, te nowoczesne uruchamiają się bardzo szybko, więc nie muszą cały czas być w gotowości. Ustaw oszczędne zarządzanie energią komputera: automatyczne wyłączanie monitora po 10 minutach nieużywania, usypianie komputera po 30 minutach i wyłączanie po godzinie.
Alfabet na zakupach
Oszczędzanie można zacząć już w sklepie. Jeśli kupujemy nowy sprzęt AGD, warto zwrócić uwagę funkcje EKO oraz na tzw. klasą energetyczną. Te oznaczone klasą A są energooszczędne. Należy za to unikać tych z literą G, jak głodomór, bo zużywają bardzo dużo prądu. Dla przykładu, energooszczędna lodówka klasy A o pojemności 200 litrów zużywa od 0,8 do 1 kWh, a klasy G o tej samej pojemności – nawet 3,3 kWh. To w przeliczeniu na koszty daje kilkadziesiąt złotych miesięcznie a kilkaset rocznie.
Nie warto kupować zbyt dużej lodówki, ale taką dopasowaną do potrzeb domowników. Lepiej też zdecydować się na chłodziarko – zamrażarkę zamiast dwóch oddzielnych urządzeń, bo w ten sposób podczas eksploatacji zaoszczędzić można ok. 20 proc. energii.
Reklama
Pożeracze prądu
Przyjemność kosztuje. Jeśli lubimy przesiadywać przed telewizorem, pamiętajmy, że tracimy nie tylko czas, ale i pieniądze. „Energożerne” są tradycyjne i plazmowe telewizory.
- 02.07.2012 05:18 (aktualizacja 29.07.2023 01:38)
Napisz komentarz
Komentarze