Klucze do mlecznej twierdzy w Gniewie przekazane

Andrzej Grabowski współwłaściciel firmy Polmlek powiedział, że do tej transakcji doszło z trudem po dwóch latach starań. Wyraził przekonanie, że ostateczna umowa zadowala obie strony. Burmistrz Gniewu Bogdan Badziong milczał.
- Wytrwaliśmy i 15 lipca doszło do sfinalizowania transakcji sprzedaży zamku – powiedział Grabowski. - Gmina jest w niej bardzo dobrze zabezpieczona, co do przyszłości obiektów zamkowych oraz co do nakładów jakie mają być przez nas wniesione. Jesteśmy na to gotowi finansowo. Chcemy by zamek był nadal ogólnodostępny, zwłaszcza dla młodzieży.
Nowy właściciel mówiąc o remontach wspomniał, że będzie tak jak z przebudową dróg, gdy po pasie rezerwowym jeżdżą samochody.
- Część prac wykona firma Inwest Kom, ale zostanie też wynajęta firmę architektoniczna – powiedział Grabowski. - Zaczniemy od zabezpieczenie obiektu przed zimą.

Trzy lata na przeprowadzkę rodzin
- Chcemy 32 rodziny które zamieszkują Wzgórze Zamkowe wyprowadzić, ponieważ te budynki przejmie firma, która nada im właściwy charakter (na cele hotelarskie, gastronomiczne, muzealne i rekreacyjne) – stwierdził burmistrz Gniewu Bogdan Badziong. - Przekażemy im mieszkania w innych obiektach na terenie miasta. Poczyniliśmy już trochę rozmów, rozeznając rynek. Przygotowujemy się do budowy domów mieszkalnych na osiedlu Witosa. Do 2013 r. gmina musi opuścić wspomniane lokale, w przeciwnym wypadku wiąże się to z karami. W sierpniu odbędzie się spotkanie z lokatorami, na których zostaną omówione wszystkie sprawy. Będzie ono otwarte, o ile mieszkańcy nie postanowią inaczej.

Nadzieja kasztelana i hetmana
- Nakłady, które zdecydowały się ponieść zakłady mleczarskie są ewidentnie potrzebne – stwierdził kasztelan gniewski Jarosław Struczyński. - Gmina przy wielkiej trosce czynionej przez lata, nie była w stanie sprostać temu zadaniu. Z jednej strony poprawa infrastruktury, a z drugiej inwestowanie w sprawy rekonstrukcyjne są bardzo potrzebne. W tych ostatnich bylibyśmy daleko w polu, gdyby nie zaangażowanie hetmana Tadeusza Pagińskiego. W interesie zamku gniewskiego i historii jest rozwój naszej współpracy, a wtedy o zamku będzie słychać nie tylko w Rzeczypospolitej, ale i na świecie.
- Zamek w Gniewie jest jednym z trzech zamków naszej kapituły, obok zamku w Kolniku i Bolesławcu – przypomniał Tadeusz Pagiński. - Na jego ścianach jest cała historia. Dla naszej kapituły jest to miejsce spotkań i konwentów. Mam nadzieje, że będzie tak jak do tej pory i właściciele pozwolą nam nadal uczestniczyć w tych spotkaniach.

Zarządca warowni liczy na wsparcie
Nowymi zarządcami zamku będą Jarosław Struczyński i Krzysztof Lisiecki, zastępca dyrektora Domu Polonii (siedziba biskupów płockich), zamku z XVII w. w Pułtusku.
Na konferencji zapytano dlaczego w tym roku na Turnieju Jana III Sobieskiego jest mniej uczestników i widzów niż poprzednio.
Jarosław Struczyński tłumaczył tę sytuację zaostrzeniami w regulaminie turniejów joustingowych oraz okrojonymi finansami.
- Odeszliśmy celowo od turniejów pieszych na rzecz konnych, które są bardziej widowiskowe i pożądane przez widzów – powiedział Struczyński. - Liczba zawodników jest ograniczona maksymalnie do 20. Sytuacja finansowa jest trochę słabsza, ale nie beznadziejna. Liczymy na wsparcie nowego inwestora w naszych dalszych działaniach. Przedsięwzięcie z udziałem Bogusława Wołoszańskiego zostało odłożone w czasie. Jednym z powodów były powodzie, które utrudniły dostęp do łąk nadwiślańskich. Mieliśmy do dyspozycji 1 mln zł, a okazało się, że budżet przekroczyłby 1,5 mln zł. Festiwal będzie przeniesiony na przyszły rok.

20 rycerzy na starcie
Zwycięzcy XIX Międzynarodowego Konnego Turnieju Rycerskiego Króla Jana III Sobieskiego:
● Turniej joust: Justin Holland (Australia); ● Turniej kobiet: Marie Baron (Francja); ● Gonitwy sprawnościowe: Adam Firyn, Caroline Egelman (Szwecja); ● Gaciohurt: Łukasz Dutkiewicz, Jarosław Wieczorkiewicz; ● Turniej Złotej Róży: Jarosław Struczyński; ● Turniej Bojowy Rycerzy Pieszych: Krzysztof Olczak.
W Turnieju Jana III Sobieskiego wzięło udział 14 z Polski i 6 zagranicznych gości. Dla dzieci atrakcją był pokaz multimedialny „Wakacje z duchami”, w którym w interesujący sposób przedstawiono historię gniewskiej warowni. Grupy oprowadzał kasztelan Struczyński.